Doda ostro o fanach fajerwerków w sylwestra. Nie jest w stanie tego pojąć
Gwiazda, bez której nie może odbyć się sylwestrowa zabawa, jest przeciwniczką wystrzałów fajerwerków. Doda dosadnie podsumowała osoby, które za nic mają sobie dyskomfort zwierząt.
Wiele osób nie wyobraża sobie spędzić sylwestrowej nocy bez lampki szampana, tanecznej zabawy i pokazu fajerwerków. Jednak podejście co do tej ostatniej rozrywki w ostatnich latach znacznie się zmieniło. Coraz częściej mówi się o tym, że dla krótkiego efektu wizualnego nie warto zaśmiecać ulic i straszyć zwierząt, które źle znoszą huk petard.
Tego zdania jest również Doda. Piosenkarka nie ukrywa, że jest wielką miłośniczką zwierząt i wielokrotnie obserwowała, jak jej pupile cierpią w trakcie sylwestrowej nocy. Gwiazda mocno krytycznie wypowiedziała się na temat osób, które nie dbają o komfort braci najmniejszych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak odleciała. Jej wypowiedzi wprawiają w osłupienie
- Moje zwierzęta, jak mieszkałam w Ciechanowie, dostawały jakichś wariacji, (...) pamiętam, że mieliśmy bernardyna, bardzo się bał. Cieszę się, że ludzie coraz bardziej świadomie podchodzą do tego, aczkolwiek zdarzają się tacy, którzy mają gdzieś zakazy. Dopóki ich własny pies nie pi...lnie na atak serca, nie zrozumieją tego po prostu. Dla chwili patrzenia w niebo, potrafią poświęcić zdrowie czy życie zwierząt - powiedziała Doda w rozmowie z Pomponikiem.
Artystka ponownie wystąpi podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów na antenie Polsatu. W okolicy Parku Śląskiego w Chorzowie z pewnością pojawią się fajerwerki.