Doda planuje ślub kościelny

O ślubie Dody i Emila Haidara mówi się od dłuższego czasu. Mimo iż para jest ze sobą zaledwie osiem miesięcy, postanowiła zalegalizować związek. Kilka dni temu ruszyły ostatnie przygotowania. Fotoreporterzy przyłapali piosenkarkę na wybieraniu sukni ślubnej oraz garnituru dla ukochanego.

Początkowo Doda zarzekała się, że ceremonia odbędzie się za granicą, by uniknąć zainteresowanie mediów. Niewykluczone jednak, że zmieniła zdanie ze względu na swoją rodzinę. Ukochanym rodzicom i babci zależy bowiem, by Rabczewska wzięła ślub kościelny w Polsce.

Po powrocie z urlopu sprawy potoczyły się lawinowo. Oboje poznali swoje rodziny, a Emil poprosił Dodę o rękę. Osoby z otoczenia piosenkarki i milionera twierdzą, że ich ślub odbędzie się jeszcze w lipcu.

Rabczewska, która nie chciała rozgłosu związanego z ceremonią, coraz częściej jednak zastanawia się, czy nie powiedzieć sakramentalnego "tak" w Polsce.

"Rewia" dowiedziała się, że bardzo zależy na tym rodzicom i babci Pelagii. Ukochana nestorka rodu nie da rady polecieć na ślub wnuczki w odległe zakątki świata, a marzy, by zobaczyć Dodę w białej sukni przed ołtarzem.

Mama artystki, która ostatnio walczyła z ciężką chorobą, namawia ją na ceremonię w rodzinnym Ciechanowie, gdzie ślubu mógłby im udzielić zaprzyjaźniony proboszcz, a wesele odbyłoby się na Zamku Książąt Mazowieckich.

Doda była już raz mężatką. Z Radosławem Majdanem wzięła jednak ślub cywilny. Piłkarz miał już za sobą ceremonię kościelną z Sylwią Majdan. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by teraz Doda ślubowała miłość, wierność i uczciwość małżeńską w kościele. Haidar nie ma nic przeciwko temu i czeka na ostateczną decyzję przyszłej żony.