Doda pochwaliła się morsowaniem: "początek dramatyczny"
Moda na morsowanie dotknęła i Dodę. Rabczewska spróbowała kąpieli w lodowatej wodzie. Wyczynem pochwaliła się w sieci, zamieszczając bogatą relację na Instastories.
Anna Popek, Marcelina Zawadzka, Anna Powierza, Sonia Bohosiewicz, Edyta Herbuś czy Joanna Moro - to tylko niektóre z gwiazd, które morsują i zachwalają w sieci zdrowotne zalety zimnych kąpieli. Do tego grona dołączyła także Doda, która w towarzystwie doświadczonych koleżanek wybrała się na swoje pierwsze morsowanie.
Wrażeniami z tej ekstremalnej kąpieli Rabczewska nie omieszkała podzielić się w sieci, zamieszczając na Instastories bogatą relację z wydarzenia. Choć jak ostatecznie podsumowała na Facebooku, "było świetnie", to początek wyglądał dość dramatycznie.
Dziennikarka zadebiutowała jako mors. "Wciągnęli mnie do wody siłą"
Po krótkiej rozgrzewce Doda weszła do wody, narzekając na dojmujące uczucie szczypania. Widać było, że bardziej z przerażenia niż z zimna trudno było jej oddychać. - Kiedyś przejdzie ten moment okropieństwa? Kiedy? - dopytywała doświadczoną koleżankę, a na jej twarzy rysował się wyraźny dyskomfort.
Po dwóch minutach Doda w końcu przyznała, że "da się wytrzymać" i "nie jest najgorzej", a po czterech minutach, z dumą godną olimpijczyka, wyszła z wody.
- Teraz jest mi bardzo ciepło - zapewniała koleżankę, która nagrywała, jak Rabczewska z odkrytymi pośladkami rozgrzewała się po kąpieli. - Biegam, bo chcę się popisywać pośladkami - tłumaczyła Doda.
Następnie Rabczewska, wypinając się pod drzewem, zaczepiała napotkanych na drodze morsów i spacerowiczów, chwaląc się swoim "pierwszym razem". Zapewne i oni, za sprawą tego niecodziennego spotkania, na długo zapamiętają minioną niedzielę.
Trwa ładowanie wpisu: facebook