Doda też narzeka na drożyznę. Zszokowała ją cena tego warzywa
Wygląda na to, że wszechobecna drożyzna daje się we znaki nie tylko zwykłemu Kowalskiemu, ale nawet i Dodzie. Gwiazda nie kryje oburzenia wysokimi cenami, zwłaszcza jednego z warzyw. Upust swojej złości, nie przebierając przy tym w słowach, dała na swoim Instastories.
W czasach szalejącej inflacji i związanej z nią drożyzny nikomu nie jest lekko, nawet - jak się okazuje - gwiazdom pokroju Doroty Rabczewskiej. Artystka narzekała ostatnio fanom na ceny... selera naciowego, który od lat stanowi stały składnik jej diety. Jak się okazuje, zielone łodygi warzywa, z którego Doda codziennie pije sok, to towar nie tylko trudno dostępny, ale i niemalże luksusowy.
- Czy wy sobie wyobrażacie, że ludzie tak och...li, że za parę naci selera liczą sobie 50 złotych?! Nigdzie nie ma na całym osiedlu - żaliła się fanom na Instastories wyraźnie poirytowana tym faktem wokalistka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda szuka trzeciego męża. "Musi być stabilny finansowo"
Drożyzna tak bardzo dała się we znaki Rabczewskiej, że przy okazji podzieliła się dość zaskakującym pragnieniem. - Moim marzeniem jest dostawa selera od rolnika, w normalnej cenie, przez rok - stwierdziła gwiazda, która niedługo obchodzić będzie swoje 39. urodziny.
Regularne dostawy selera naciowego w przystępnej cenie to tylko jedno z marzeń, które znalazło się na długiej liście prezentowej artystki m.in. obok takich propozycji jak voucher na zabiegi medycyny estetycznej czy zagraniczny wyjazd.
- Jak jeszcze jakieś biuro podróży chciałoby mnie wysłać na moje urodziny na jakąś super wycieczkę, to też chętnie. Lubię luksus - dodała bez skrępowania Doda. Znajdą się chętni?
Trwa ładowanie wpisu: instagram