Doda usuwa tatuaże. Zdradziła powód
Doda postanowiła pozbyć się pamiątek z przeszłości i tym samym usunąć wszystkie tatuaże. Powód piosenkarki nie powinien szczególnie dziwić.
Nieodzowną częścią wizerunkiem Dody od lat były jej wymyślne tatuaże. Wszyscy kojarzą wielkie skrzydła, które wytatuowała sobie lata temu.
Ale to nie jedyny rysunek, którym ozdobiła ciało. Piosenkarce zależy na pozbyciu się tatuaży, które kojarzą się jej z byłymi partnerami.
Doda była przekonana, że jej związek z Radosławem Majdanem przetrwa długie lata.
W związku z tym zrobiła sobie tatuaże specjalnie dla niego, m.in. na przedramieniu jego imię zapisane po hebrajsku czy też inicjały w serduszku w miejscu intymnym.
Wcześniej Doda przerabiała je lub przykrywała, ale teraz zdecydowała się na ich całkowite usunięcie.
- Dwa już usunęłam. Trzeci jest w trakcie i za pół roku go nie będzie. Dlaczego podjęłam taką decyzję? Bo osoby, które przyczyniły się do ich powstania nie są godne, by świecić na firmamencie mojego ciała - powiedziała "Faktowi" piosenkarka.
"W ŁÓŻKU Z OSKAREM". Ewa Minge: Zostałam królową kiczu
Droga do odzyskania naturalnego wyglądu skóry nie jest jednak łatwa.
- To bardzo bolesny zabieg. Dziesięć razy bardziej niż robienie tatuażu. Ale i tak nigdy nie krzyczę. Mój prób bólu jest inny niż u reszty ludzi - dodała w rozmowie z tabloidem.
Doda jeszcze niedawno w widocznych miejscach ciała miała aż 7 tatuaży. Wkrótce nie będzie po nich śladu.