Doda wygląda dobrze nawet w kiczowatej sukience. Jej mąż jest zachwycony
[GALERIA]
Nowa trasa, nowe kostiumy i nowe życie. Wszystko w życiu Dody nabiera ostatnio "nowego" znaczenia. Piosenkarka wyruszyła w Polskę z nowymi koncertami, na których prezentuje stroje, którymi - jak przyznała na Instagramie - jest niezmiernie podekscytowana.
"Pojedziemy na wycieczkę, weźmiemy Emila w teczkę..."
Podczas koncertów towarzyszy jej nowo poślubiony mąż Emil. "Królowa Polskiego Popu" zabiera go teraz ze sobą wszędzie. Każdą chwilę chcą dzielić razem - nawet jeżeli Rabczewska-Stępień jest akurat "w pracy". Doda ostatnio chwaliła się, że na jej nadchodzących koncertach zobaczymy ją w zupełnie nowych, szalonych odsłonach. Tym czasem oprócz kreacji, wszędzie widzimy także jej męża. Nie wytrzymają bez siebie?
Sukienkę zamówiła w salonie sukien ślubnych
Jak widać, wokalistka za wszelką cenę chce, aby symbolika towarzysząca jej występom nawiązywała do najważniejszego dnia w jej życiu. Sam mąż za kulisami koncertów nie wystarcza. Sukienka pochodzi ze "Ślubnego Atelier OrOr-Patrycja Kujawa".
Sukienka mimo lekkiego kiczu, na Królowej Popu wygląda nieźle
Błękit do złudzenia przypomina jeans, który modny był dekadę temu. Doda w swojej najnowszej kreacji wydaje się czuć jednak jak ryba w wodzie. Trzeba przyznać, że wygląda seksownie i intrygująco.
Back to jeans
Kiedy widzimy najnowsze kreacje Dody, na myśl przychodzą nam stylizacje za czasów pamiętnej przyjaźni z Mandaryną. Wtedy też królował jeans, przepych i kicz.
I jeszcze jedno...
Doda wydaje się być zachwycona swoim nowym wizerunkiem. Facebookowa sesja w niebieskiej sukience księżniczki wydaje się nie mieć końca. Co o niej myślicie?