Doda załamana #hot16challenge2. Zauważyła słaby punkt wyzwania

Doda na swoim facebookowym profilu opublikowała krótki wpis, który jednak szybko zyskał masę polubień i jest szeroko komentowany. Co wywołało tyle reakcji? Piosenkarka zdecydowała się ocenić akcję, która ostatnio jest niezwykle popularna. I to nie tylko wśród muzyków, choć została stworzona z myślą o nich. I o służbie zdrowia, bo wyzwanie #hot16challenge2 ma jeden cel - skłonić odbiorców do wpłacania datków na walkę z pandemią koronawirusa.

Tej ostatniej Doda wydaje się mieć już serdecznie dość. Gwiazda coraz częściej dzieli się z fanami swoimi przemyśleniami na temat koronawirusa oraz obostrzeń wprowadzonych po to, by zachorowań na Covid-19 było jak najmniej. Widać, że ma coraz więcej wątpliwości. Teraz okazuje się, że gwiazda ma też żal do polityków.

"Wydaje mi się, że challenge dla artystów powstał dla artystów, żeby pomóc służbie zdrowia. Nie dla polityków, którzy powinni zrobić wszystko, żeby ta pomoc była zbędna. Kraj pogrążył największy gospodarczy kryzys, ludzie przeżywają życiowe dramaty i nie czekają na polityków, którzy rapują. I to jeszcze tak słabo" - napisała i dodała emotikonkę oraz opis "załamana".

Można się domyślać, że Doda pije m. in. do Andrzeja Dudy, który zdecydował się odpowiedzieć na nominację i podjął wyzwanie. Zrobił to dość nieudolnie, ale jego występ bije rekordy popularności. Obejrzano go już kilka milionów razy, a tekst rapowany przez prezydenta został rozłożony na czynniki pierwsze. Pytanie, czy politycy powinni zajmować się podobnymi akcjami? Czy prezydent powinien nakłaniać rodaków do pieniężnego wspierania służby zdrowia finansowanej z podatków tych samych osób?

Wystarczy przeczytać komentarze pod wpisem Dody, by stwierdzić, że jej fani nie są zachwyceni rapującymi politykami. Poza Dudą wyzwanie podjęli np. Adam Bodnar, Janusz Korwin Mikke.

#Hot16Challenge - o co w tym wszystkim chodzi?