Doda zarzuca TVN cenzurę! Gwiazda nie pojawi się na antenie stacji nawet podczas transmisji WOŚP
Od czasu głośnego sporu Agnieszki Woźniak-Starak i Dody, piosenkarka nie jest zapraszana do TVN. Doda wiele lat znosiła "ban" jednej z czołowych stacji telewizyjnych. Teraz jednak miarka się przebrała. Padły mocne słowa!
Doda chciała przekazać na licytację WOŚP kreację, w której wystąpiła na festiwalu w Opolu. Okazało się jednak, że aukcja nie będzie mogła być transmitowana w telewizji, bo nie zgadza się na to TVN. Piosenkarka napisała na Facebooku emocjonalny tekst, w którym twierdzi, że dla stacji ważniejsze są prywatne układy, niż pomoc potrzebującym.
- W grudniu zostałam zaproszona przez sztab WOŚP do studia telewizji, by na żywo przekazać suknię, w której zaśpiewałam "Niech żyje Bal" na festiwalu w Opolu 2017. Dziś mój management został poinformowany, że TVN nie zgadza się na transmisję tej aukcji. Czy naprawdę animozje z "prezenterką" Agnieszką, która przegrała proces - a sąd uniewinniając mnie, dał jasny dowód na jej kłamstwa - są ważniejsze niż ten szczytny cel?! (..) Rozumiem, że dany mi "ban" uniemożliwia te 30 sekund, które sztab chciał poświęcić mi na antenie?- oburzyła się Doda.
- Czy nie wystarczy TVN-owi, że nie pojawiam się na ich antenie od lat? Bo od lat nieobiektywnie trzymają stronę swojej pracownicy i podsycają już nic nie znaczący i dawno rozstrzygnięty sądownie spór. Jako telewizja dezaprobująca cenzurę sami ją uprawiają. Ale nie kosztem moich fanów – bo oni są ze mną nieustannie - ale niestety kosztem ludzi potrzebujących, na których pieniądze z tej licytacji miały pójść i tych, którzy mogliby wesprzeć WOŚP, dowiadując się o mojej licytacji z telewizji - napisała gwiazda na Facebooku (pisownia oryginalna).
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Myślicie, że TVN lub Jurek Owsiak zajmą jakieś stanowisko w tej kwestii?
Zobacz też: Doda o konflikcie z paparazzi: "Wysłałam kilka ciepłych słów"
