Dominika Figurska miała umrzeć. Jej matka usłyszała: "Jest pani młoda, będzie pani miała jeszcze dzieci"
Na niedawnym spotkaniu rekolekcyjnym z elbląską młodzieżą aktorka Dominika Figurska podzieliła się dramatyczną historią z przeszłości.
- Urodziłam się jako wcześniak, tu w Elblągu, i lekarze nie dawali mi większych szans na przeżycie. Do mojej mamy lekarz powiedział: jest pani młoda, będzie pani miała jeszcze dzieci... I moja mama w tym szpitalu padła na kolana i zaczęła prosić Matkę Bożą o ocalenie mojego życia - relacjonuje "Super Express" wystąpienie aktorki.
ZOBACZ TEŻ: polskie gwiazdy, które mają zaskakująco dużo dzieci:
Mała Figurska wylądowała w inkubatorze, gdzie spędziła kilka tygodni. Lekarze nie dawali jej zbytnich szans na normalne życie.
- Jednak dzięki ciężkiej pracy moich rodziców, ponieważ wykonywali ze mną, jako niemowlakiem, bardzo żmudne ćwiczenia dzień w dzień, okazało się, że nie jestem upośledzona, jestem zdrowa i szczęśliwa, chociaż to nie nastąpiło od razu.
Aktorka "M jak miłość" przyznała też, że początkowo jej dzieciństwo nie było różowe. Miała straszną wadę wzroku, nie miała zębów, musiała przyjmować żelazo w płynie. Ale z czasem wszystko się unormowało. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach.
Dominiki Figurska jest matką piątki dzieci. Jest znana ze swoich konserwatywnych poglądów. Pod koniec października zdobyła mandat w wyborach do Sejmiku Województwa Mazowieckiego z ramienia PiS-u.
W 2016 r. zagrała w filmie "Smoleńsk". Rok później mogliśmy ją oglądać w "Dwóch koronach" opowiadających o życiu ojca Maksymiliana Kolbe.