Dorota Gardias: Ciąża tak, ślub nie!
None
Dorota Gardias
Piękna pogodynka w ostatnich miesiącach pilnie strzeże swojej prywatności. Nie udziela wywiadów tabloidom i nie opowiada o tajemniczym narzeczonym i pierwszej ciąży.
Intymne sekrety zostawiła dla siebie, ale plotkarskie media już poznały jej nowego partnera.
Okazało się, że Gardias chce założyć rodzinę z Piotrem Bukowieckiem, producentem filmowym, ale nie ma w planach... ślubu!
Czyżby rozwód sprzed kilku lat tak bardzo ją zniechęcił do zalegalizowania związku?
aos/bż
Dorota Gardias
Najnowszy numer Flesza odkrył przed nami kolejne sekrety Doroty.
Według tygodnika, Gardias jest szczęśliwie zakochana w Piotrze, ale nadal nie myśli o ślubie.
Podobno na tym etapie "papierek" nie jest jej do niczego potrzebny. Teraz najważniejsze są przygotowania do najważniejszej roli w jej życiu.
Dorota Gardias
To będzie pierwsze dziecko pogodynki, natomiast jej ukochany poznał już uroki ojcostwa.
Do niedawna był mężem Karoliny Rosińskiej, aktorki znanej z filmu Uprowadzenie Agaty, z którą doczekał się dwójki pociech.
Para rozwiodła się w styczniu tego roku, więc Piotr spokojnie może ułożyć swoje życie na nowo u boku Doroty.
Dorota Gardias
Nadal nie wiadomo, jakiej płci jest ich dziecko, ale Dorota już zastanawia się nad imieniem.
Chłopiec - na pewno Jaś, dziewczynka - jeszcze nie wiem - mówiła w jednym z ostatnich wywiadów.
Dorota Gardias
Być może pogodynka wyciągnęła lekcję z przeszłości i dlatego tak niechętnie opowiada o swoim życiu osobistym.
Kilka lat temu tabloidy rozpisywały się o jej nieudanym małżeństwie z Konradem Skórą, które od początku było wystawione na próbę.
Małżonkowie spędzali ze sobą mało czasu - Gardias robiła karierę w Warszawie, a jej mąż służył w jednostce pod Łodzią.
Rozwód przebiegał w spokojnej atmosferze, ale pogodynka długo dochodziła do siebie po rozstaniu.
Dorota Gardias
Ciąża przebiega poprawnie, więc celebrytka nie zamierza zwalniać tempa.
Dopóki czuje się dobrze, będzie pracować w Dzień dobry TVN oraz pełnić rolę ambasadorki jednej z polskich marek kosmetycznych.
Warto dodać, że na rosnącym brzuszku może również sporo zarobić. Podobno ma wiele propozycji reklamowych...
Tylko czy będzie chciała zarabiać na ciąży? Szczerze w to wątpimy.