Dorota Gardias zraziła się do mężczyzn. "W moim sercu nie ma przestrzeni na związek"
Prezenterka pogody niedawno znów została singielką. Choć na brak powodzenia u płci przeciwnej nie może narzekać, Dorota Gardias zapewnia, że nie szuka kolejnej miłości.
Dorota Gardias wiedzie bardzo intensywne życie. Pracę w telewizji godzi z samotnym wychowywaniem córki. Nie brakuje jej jednak czasu na regularną aktywność fizyczną i podróże. Ostatnio za sprawą udziału w programie "Mask Singer" powróciła do muzycznej pasji i znów śpiewa w zespole. Właśnie pracują nad wydaniem singla.
Masa zajętości skutecznie odciąga prezenterkę od szukania nowego partnera. W marcu br. pogodynka potwierdziła rozstanie z podróżnikiem i ratownikiem medycznym Dariuszem Pachutem. Gardias twierdzi, że obecnie nie czuje się gotowa na kolejną bliższą relację.
- Nie chcę mówić, że już nigdy się nie zwiążę, bo wiadomo, że życie może różnie się poukładać, także na tej płaszczyźnie. Natomiast w tym momencie nie ma w moim sercu i duszy przestrzeni na związek. Tam są zamknięte drzwi i nikogo tam na razie nie wpuszczę - wyznała w rozmowie z "Świat&Ludzie".
Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
Przypomnijmy, że Dorota Gardias ma za sobą rozwód z pilotem Konradem Skórą, z którym rozeszli się w 2011 r. Później prezenterka związała się z producentem telewizyjnym Piotrem Bukowieckim, ojcem jej 7-letniej córki Hanny. Mężczyzna teraz jest partnerem Edyty Herbuś. Obecnie para przebywa w USA z pociechą Gardias. Zamierzają tam spędzić miesiąc. Tak długa rozłąka z córką jest dla pogodynki wyzwaniem.
- Dla mnie jest to sytuacja przedziwna, ponieważ nigdy na tak długo się nie rozstawałyśmy. To jest moja ukochana, wychuchana córeczka i teraz bez niej nie mogę się trochę odnaleźć! - przyznała Dorota Gardias.