Dorota Szelągowska źle znosi starzenie się. Widok w lustrze czasami ją przeraża
Dorota Szelągowska ma 43 lata. Myśl o upływającym czasie bywa dla niej mocno dołująca. "Stara baba z brzuchem i tatuażami" - mawia o sobie.
Dorota Szelągowska, córka Katarzyny Grocholi, to uznana projektantka wnętrz i autorka lifestylowych programów telewizyjnych. Ma za sobą dwa rozwody, jest mamą dorosłego Antoniego i pięcioletniej Wandy. W życiu wiele osiągnęła i wiele przeszła. Jest na etapie, który kiedyś kojarzył się jej z jesienią życia.
"W wieku 20 lat byłam przekonana, że starość zaczyna się po czterdziestce. I teraz tak sobie żyję w epicentrum kryzysu wieku średniego, który powinien nazywać się apogeum, a nie kryzysem" - wyznała w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młode gwiazdy, które poszły w ślady słynnych rodziców
Dziennikarka wspomniała o imprezie urodzinowej 70-letniego wujka, na której padło znamienne życzenie, które jest kluczem do zachowania wewnętrznej młodości.
"Toast, który wniósł sam za siebie i zgromadzonych brzmiał: 'Żeby nam się chciało chcieć'. Wtedy tego nie rozumiałam" - przyznała.
Dorocie Szelągowskiej nie przestaje się chcieć, nie "kapcieje", właśnie wydała trzecią książkę. Z drugiej strony widzi, jak zmienia się jej ciało.
"Coraz mocniej dociera do mnie fakt, że się starzeję. Mam poczucie, jakbym stała się przezroczysta. Nagle masz 43 lata i nie czujesz się już atrakcyjną kobietą. Czuję się z tym koszmarnie. [...] Wiesz, jak ja się czasem nienawidzę! Staję przed lustrem i mówię sama do siebie 'Jak ty wyglądasz? Stara baba z brzuchem i tatuażami!'"- mówiła w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Generalnie jednak, ważąc wszystkie "za i przeciw", Szelągowska woli siebie dziś niż swoje młodsze wcielenie sprzed 10 lat.
"Więcej mogę. Na więcej sobie pozwalam. Śmigam po świecie, nie zastanawiam się, co ludzie powiedzą. I tak właśnie mam się zamiar starzeć" - zapowiedziała Dorota Szelągowska.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.