Dorota Wellman o terrorze bycia szczupłym i młodym. "Ludzie się tego boją"
Prezenterka wyznała, że kobiety dziękują jej za postawę i otwarte mówienie o tym, co w ich życiu najważniejsze. Bo na pewno nie rozmiar biustu czy liczba kilogramów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Wellman słynie z tego, że odważnie wygłasza swoje poglądy i nie boi się mówić tego, co myśli. Jakiś czas temu krytykowała instagramowy trend pokazywania pośladków:
- Czemu nie pokazujemy głowy? I tego, co w głowie? Może tam jest tak pusto, że dudni jak w cembrowanej studni. Dlaczego nie chwalimy się intelektualnymi osiągnięciami, sukcesami w pracy, odkryciami, nowymi umiejętnościami? – pytała w "Wysokich Obcasach".
Teraz dodała, że panuje terror bycia szczupłym i młodym.
- Często na spotkaniach z kobietami słyszę podziękowania. Przekonuję się, że ludzie boją się tego terroru bycia szczupłym i wiecznie młodym. Ważne jest to, co mamy w głowie. Nawet choćby paczka była najpiękniejsza, to jeśli jest pusta, nic z tego nie wyniknie – powiedziała "Faktowi".
- Ważne jest to, czy robię fantastyczne rzeczy, czy umiem rozmawiać z ludźmi, czy jestem ciekawa świata. A nie to, czy mam większy lub mniejszy biust albo czy mam bardziej murzyńskie biodra, czy mniej – dodała dziennikarka, która nie zamierza poddawać się rygorystycznej diecie czy wylewać siódmych potów na siłowni, by dopasować się do aktualnych standardów piękna.
Jedz bez ograniczeń, kiedy i gdzie chcesz. Ze zniżką ze strony pyszne kod rabatowy dodatkowo nie zbrankrutujesz.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.