Dr Quinn kończy 70 lat. Miała burzliwe życie
Czas się dla niej zatrzymał
Jane Seymour dla polskiego widza już na zawsze będzie Dr Quinn. Choć zagrała też dziewczynę Bonda, wszyscy kojarzą ją z roli lekarki z małego miasteczka na Dzikim Zachodzie. Telewizja Polska emitowała serial "Dr Quinn" od 1994 r. Oglądali go wszyscy bez względu na wiek. Dziś Jane Seymour kończy 70 lat. I choć trzyma się z dala od blasku fleszy i hollywoodzkiego świata, nadal wygląda fenomenalnie. Niewielu wie, że ma za sobą burzliwe życie miłosne.
Dziewczyna Bonda
Jako trzynastolatka marzyła o karierze baletnicy, niestety te plany przekreśliła kontuzja. Wtedy pomyślała o aktorstwie i przybrała pseudonim Jane Saymour (naprawdę nazywa się Joyce Penelope Wilhelmina Frankenberg). Przełomem w jej karierze okazała się rola dziewczyny Bonda - Solitaire w filmie Guya Hamiltona "Żyj i pozwól umrzeć".
Dr Quinn
Rola niezmordowanej pani doktor w małym miasteczku, gdzie nie tylko nikt wcześniej nie słyszał o pracujących kobietach, ale także nowoczesnej (jak na tamte czasy) medycynie, przyniosła jej nie tylko miłość milionów widzów, ale także statuetkę Złotego Globu (1996). Seymour do dziś umieszcza na swoich profilach w mediach społecznościowych zdjęcia z Joe Lando, czyli serialowym Sullym. Nie brakuje na nich uścisków i szerokich uśmiechów. Widać, że ta dwójka nadal pała do siebie uczuciem. Tyle tylko, że zamiast miłości mamy wierną przyjaźń. Oczywiście ku wielkiemu "nieszczęściu" fanów, którzy marzą o tym, by serialowa historia stała się rzeczywistością. Nawet teraz!
Najbardziej seksowna aktorka po sześćdziesiątce
Gwiazda kończy 70 lat, ale nadal wygląda wspaniale. W tym roku zajęła pierwsze miejsce na liście najbardziej seksownych aktorek po sześćdziesiątce. W wywiadzie z Dailymail skomentowała to: - Odstawiłam mój kubek herbaty i długo się z tego śmiałam. Ale tak, to było miłe.
Dodała też, że nie ingerowała w swój wygląd: - Nie mam botoksu ani innych wypełniaczy, bo twarz aktorki musi się ruszać. Nie miałam też operacji plastycznej i nadal ważę tyle samo, co w wieku 15 lat.
"To nie były prawdziwe małżeństwa"
Jane Seymour wychodziła za mąż cztery razy. Jej pierwszym mężem był Michael Attenborough, z którym po rozwodzie utrzymywała przyjacielskie stosunki. – Wtedy, jeśli było się dobrze wychowaną dziewczyną, nie mieszkało się z partnerem. Trzeba było wyjść za niego za mąż.
Drugim mężem był Geoffrey Planer, z którym rozwiodła się, bo nie chciał przeprowadzić się do Ameryki. – Nie uważam, by to były prawdziwe małżeństwa, bo nie mieliśmy żadnych dzieci – mówi Seymour.
Niewierni mężowie
W wieku 30 lat wyszła za swojego menadżera Davida Flynna. Ma z nim dwoje dzieci: Katie (38 l.) i Seana (35 l.). Seymour rozwiodła się z nim w 1992 r., gdy odkryła, że notorycznie ją zdradzał oraz zmarnował jej majątek. – Można powiedzieć, że wybrałam złą osobę. Ale wychowaliśmy razem dzieci, które uwielbiamy i teraz dogadujemy się bardzo dobrze.
Jednak z powodu tego małżeństwa Seymour w wieku 40 lat była samotną matką z milionami dolarów długów w różnych bankach. Wtedy zadzwoniła do agenta i powiedziała mu, że potrzebuje jakiejkolwiek pracy. Znalazła się rola Dr Quinn. – To ocaliło mi życie. Spłaciłam długi i zainwestowałam w dom, w którym teraz mieszkam.
Rok po rozwodzie Seymour poślubiła aktora Jamesa Keacha. Para doczekała się bliźniąt Kristophera i Johnny'ego. Niestety i to małżeństwo rozpadło się z powodu zdrad Keacha.
Otarła się o śmierć
Seymour niedawno wyjawiła, że podczas zdjęć na jednym z planów filmowych otarła się o śmierć. W 1988 r. doznała wstrząsu anafilaktycznego po wstrzyknięciu antybiotyku, który ominął mięsień i dostał się do żył. – Krótko mówiąc, umarłam. Opuściłam swoje ciało, zobaczyłam światło, widziałam jak mnie resuscytują. Wiem dokładnie, jak to jest umrzeć. To miało na mnie ogromny wpływ. Pierwsza rzecz, jakiej się nauczyłam, to to, że niczego ze sobą nie zabierzemy, więc nie można przywiązywać się do materialnych rzeczy. Jedyna rzecz, jaką zabierzemy, to miłość, jaką dzieliliśmy z innymi ludźmi i różnica, jaką zrobiliśmy.