Trwa ładowanie...

Dramat Bachledy: Ma pieniądze, ale nie ma...

Dramat Bachledy: Ma pieniądze, ale nie ma...
d6q59u9
d6q59u9

Życie w Los Angeles nie jest taką bajką jak jej się wydawało. I choć początkowo Alicja Bachleda-Curuś (29 l.) była nim zachwycona, amerykańska codzienność daje jej ostatnio się we znaki.

Po burzliwym i krótkim związku z Colinem Farrellem (36 l.) gwiazda z nikim nie była już związana. Nic więc dziwnego, że aktorka czuje się samotna i jak mówi, chciałaby wreszcie się zakochać.

Alicja mieszka w USA od prawie 10 lat, początkowo trzymała ją tam myśl o międzynarodowej karierze, a od trzech lat także synek Henry (3 l.). Wszystkim wydawało się, że Alicja spełnia swój wielki „amerykański sen”, w którym nie ma miejsca na strapienia. Ostatnio jednak choroba jej taty sprawiła, że aktorka zaczęła zastanawiać się nad swoim życiem i stwierdziła, że jest już najwyższy czas by znowu się zakochać.

Ala chciałaby kogoś poznać, kto pomoże jej wychowywać Henia. Ona jest osobą bardzo rodzinną i chciałaby stworzyć Henry'emu prawdziwy dom – zdradziła Faktowi osoba z otoczenia Alicji.

d6q59u9

Niestety na razie na horyzoncie brak potencjalnego księcia, u którego boku Alicja mogłaby znowu być szczęśliwa. Ponoć mężczyźni w Stanach rozczarowali aktorkę! Alicja narzeka na facetów w Stanach, dla nich w większości jednak rodzina nie jest najważniejsza. A ona tęskni za prawdziwą wielką miłością.

Niestety tam trudno o dżentelmena. Ona stwierdziła ostatnio, że już chyba zapomniała jak to jest być zakochanym. I choć źle jej z tym, że nie ma nikogo w Stanach, to nie szuka na siłę. Ma nadzieję, że wkrótce się to zmieni – zdradził informator dziennika. I tego właśnie Alicji życzymy!

(fakt)

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Beyonce zaśpiewa w Warszawie! Kolejna gwiazda w Polce!

d6q59u9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d6q59u9

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj