Duane "Dog" Chapman: to będą bardzo trudne święta
Gwiazdor programu "Dog The Bounty Hunter" pochował ukochaną żonę w czerwcu tego roku. Czas mija, ale jego ból niestety nie. Przed nim pierwsze święta bez drugiej połowy.
Małżeństwo, które wychowało 12 dzieci, od lat prowadziło dwa domy w Kolorado i na Hawajach. Beth przez długi czas zmagała się z rakiem gardła i jak wyznał jej mąż, od kilku lat wiedziała, że w końcu przegra tę walkę.
- To najgorszy czas w moim życiu – powiedział "Dog" w pierwszej rozmowie z dziennikarzami po śmierci Beth.
Rok 2019 nie rozpieszcza prowadzącego "Dog the Bounty Hunter". W jednym z odcinków swojego programu Duane Chapman otwarcie opowiedział o tym, co przeżywał po śmierci żony.
– Mam nadzieję, że nie będę musiał żyć długo bez niej – mówił Chapman z trudem powstrzymując łzy. Łowca nagród dodał, że bardzo długo nie mógł sobie poradzić z odejściem ukochanej i miał myśli samobójcze.
Teraz w wywiadzie z Entertainment Tonight opowiedział o przygotowaniach do pierwszych świąt bez żony.
- Część dzieci zostanie w Colorado, część na Hawajach. Więc w tym roku wszyscy się rozpierzchną.
W tym samym wywiadzie wyznał, że postara się odtworzyć te wyjątkowe dni tak, jakby Beth była z nimi. Powiesi te same bombki, będzie słuchać z córkami tych samych świątecznych płyt.
- Im będzie bardzo trudno. Co roku śpiewały razem z mamą, teraz jej zabraknie... - powiedział smutno i dodał wpsominając odejście żony:
- To najgorsza rzecz, jaka może się komuś przydarzyć. Byłem w więzieniu, wyszedłem z niego, chwytałem najgorszych drani na świecie i nic nie jest gorsze od tego.
Chapman z nadzieją patrzy na zbliżający się rok: - Już prawie nie palę, ćwiczę, 2020 musi być lepszy, bo nic nie będzie gorszego niż to, co mnie spotkało.