Dubajska księżniczka uciekła od męża. Wypływają nowe informacje o tym, co się stało
Księżniczka Haya uciekła od męża, milionera, emira Dubaju i premiera Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wiadomo już, dlaczego musiała to zrobić. Brytyjskie media cytują wypowiedzi znajomych tej rodziny.
Brytyjska rodzina królewska żyje jak w telenoweli, a tymczasem historie o dubajskiej rodzinie rządzących przypominają dreszczowiec. Świat obiegła informacja o tym, że żona szejka Mohammed bin Rashid Maktoum – księżniczka Haya – uciekła do Wielkiej Brytanii. Najpierw przedostała się do Niemiec, by potem wylądować na Wyspach. Tamtejsza prasa publikuje coraz więcej szczegółów na temat sprawy. I trzeba przyznać, że mrożą krew w żyłach.
Zobacz: Marcin Margielewski poznał arabskiego szejka. Opowiedział mu o skandalicznych imprezach
Media w Wielkiej Brytanii – w tym "Daily Mail" – podają, że Haya miesiącami planowała ucieczkę z kraju. Najważniejszym powodem, jaki się wysuwa, było to, że Haya odkryła prawdę o starszej córce emira – księżniczce Latifie. 45-latka do tej pory znała inną historię córki swojego męża (szejk ma w sumie 6 żon).
- Księżniczka Haya w końcu dowiedziała się prawdy o tym, co jej mąż zrobił swojej córce i bała się, że to samo powtórzy się kiedyś w przypadku jej dwójki dzieci. Dowiedziała się, że Latifa wcale nie została uprowadzona w ubiegłym roku – twierdzi informator dziennikarzy.
O sprawie Latify było bardzo głośno w 2018 roku. 33-latka próbowała uciec z Dubaju na jachcie. Wytropiły ją jednak siły specjalne zatrudnione przez ojca, sprowadzili ją z powrotem do kraju, a emir uwięził ją w jednej posiadłości na terenie Zatoki. Zanim księżniczkę złapano, nagrała serię materiałów wideo, w których opowiedziała o tym, co stało się, gdy próbowała uciec poprzednim razem. Jako nastolatka spędziła dwa lata w więzieniu za to, że chciała opuścić kraj. Tym razem Latifa chciała dostać się do USA i zacząć nowe życie.
Haya znała cały ten czas inną wersję historii. Mąż powiedział jej, że 33-latka została uprowadzona, ale szczęśliwe udało się ją odbić i umieścić w bezpiecznym miejscu na terenie kraju. Gdy w końcu prawda wyszła na jaw, Haya zaczęła zastanawiać się, jak wcześniej traktowana była dziewczyna. Nie znały się, mieszkały w różnych pałacach, miały różnych przyjaciół.
Historia 33-latki wstrząsnęła nią na tyle, że zrozumiała, że skoro jej mąż mógł torturować swoją własną córkę, może to zrobić także innym dzieciom. – To inteligentna kobieta, która zdała sobie sprawę, co jeszcze może się stać – czytamy.
Haya razem z dziećmi mieszka teraz w apartamencie w Kensington, w Londynie. Posiadłość wartą 85 mln funtów kupiła w 2017 r. od hinduskiego miliardera Lakshmi Mittala. Ciekawe jest to, że apartament mieści się nie tak daleko od Pałacu Kensington, w którym mieszkają członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej – w tym Kate i William z dziećmi.
30 lipca ma się odbyć pierwsza rozprawa rozwodowa pomiędzy szejkiem a księżniczką. Oficjalnie są już w separacji. Mohammed chce oskarżyć żonę o zdrady małżeńskie. Będzie walczył o pełne prawo do opieki nad dziećmi, które – jak mówi – należą do niego i muszą mieszkać w Dubaju.