Ewa, druga żona Macieja Orłosia z synem
Ewa zaczęła rodzić przedwcześnie, w ósmym miesiącu. Na szczęście lekarzom udało się uratować dziecko. Na świecie pojawił się drugi synek Orłosiów - Antek. Cesarskie cięcie nie przebiegało jednak bez komplikacji.
Żona Macieja zapadła w śmierć kliniczną. Medycy przez wiele dni walczyli o jej życie. Wysiłki zwieńczone były sukcesem. Ale nie wszystko poszło po ich myśli. Ewa obudziła się ze śpiączki w połowie sparaliżowana.
W jednym z wywiadów wspomina, że to starszy syn się nią wtedy opiekował. Podawał mi jedzenie, prowadził do łazienki. Mąż, ciągle nieobecny, zasłaniał się zawodowymi obowiązkami. Oczekiwałam wsparcia, ale nie mogłam od kogoś, kto sam nie czuł takiej potrzeby, żądać poświęcenia - wspomina.