Dzieci pary książęcej w Polsce. Ekspert: to pewien rodzaj ryzyka
William i Kate w poniedziałek rozpoczęli trzydniową wizytę w Polsce. Towarzyszą im dzieci: 4-letni książę George i 2-letnia księżniczka Charlotte. Oficjalne wizyty dyplomatyczne niosą za sobą szereg zasad i konwenansów, a dzieci słyną przecież z nieprzewidywalności. Tylko dla nas ekspert od protokołu ocenił zachowanie księcia Jerzego, który ewidentnie nie był w humorze po wyjściu z samolotu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Czy dzieci pary książęcej też obowiązuje etykieta? Zapytaliśmy o zdanie eksperta od protokołu dyplomatycznego, dr. Janusza Siborę.
- Protokół dotyczący dzieci jest elastyczny. Trzeba wykalkulować, czy w ogóle warto brać je ze sobą podczas takich wizyt. Para książęca na co dzień izoluje dzieci od mediów, ale zdecydowała się przylecieć z nimi do Polski. Był to pewien rodzaj ryzyka. Ja bym tego nie robił.
"The Times" na swojej stronie podkreśla, że nie zabrakło dyplomatycznych koszmarów, do jakich para książęca zaliczyć może humory starszej latorośli. Niespełna czteroletni książę George nie chciał początkowo wyjść z samolotu i wszyscy widzieli, że musiał namawiać go do tego tata, książę William. To nie koniec dąsów, bowiem książę George podczas powitania na czerwonym dywanie wyraźnie demonstrował, że wolałby być w innym miejscu - zwraca uwagę brytyjska prasa. "George nie chciał rozmawiać z polską delegacją, która witała jego rodzinę na lotnisku, stał z naburmuszoną miną, przebierał nogami i pokazywał, jak bardzo się nudzi".
- Dzieci to spore niebezpieczeństwo podczas delegacji dyplomatycznej. Dlatego należy zastanowić się, czy warto angażować je w politykę. Surowa guwernantka Elżbiety II, Marion Crawford, uczyła ją od najmłodszych lat, że gdy dziewczynka się przewróci, to nie płacze. Dziś, na szczęście, żyjemy w innych czasach. Dzieci powinny mieć swobodę - dodaje ekspert.
A Wy co o tym sądzicie?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.