Dzięki "Pitbullowi" odstawi awantury na bok? Pochwały zrobiły na Dodzie duże wrażenie
GALERIA
Nie od dziś wiadomo, że kontakty z Dodą nie należą do najłatwiejszych, a wkraść się w jej łaski jest jeszcze trudniej. Kto raz jej się naraził, na ogół był skreślony już na dobre. Mowa tu nie tylko o jej byłych partnerach, ale też współpracownikach i znajomych. Wystarczy wspomnieć konflikt z byłą menedżerką, Mają Sablewską, czy niechęć, jaką przy każdej nadarzającej się okazji pokazywała sobie wzajemnie z Justyną Steczkowską. Wydawało się więc, że na planie "Pitbulla" będzie się zachowywać podobnie i szybko podpadnie całej ekipie. Tymczasem okazało się, że odstawiła złośliwości na bok .
– Mam wielkie szczęście, bo trafiłam do fantastycznej ekipy. Wszyscy się mną zaopiekowali i czuję się tutaj bardzo dobrze – mówiła "Faktowi", sama nie kryjąc zaskoczenia Doda. Czyżby miała dość awantur?
Zobacz także: Doda w prokuraturze. Rozmawiamy o szczegółach zatrzymania