Edward Hulewicz: ktoś próbował go okraść
None
Edward Hulewicz
Policja od lat ostrzega przed oszustami, którzy próbują wyłudzić pieniądze przez telefon, podając się za krewnych. Mimo to wiele osób zostało okradzionych przez osoby podszywające się za wnuczka czy innego członka rodziny.
Ostatnio niewiele brakowało, a to samo spotkałoby znanego muzyka, Edwarda Hulewicza. Wykonawca przeboju "Za zdrowie pań" odebrał aż trzy niepokojące i podejrzane telefony jednego dnia.
Edward Hulewicz
Pierwszy telefon Hulewicz otrzymał od mężczyzny, który podawał się za jego siostrzeńca. Poprosił muzyka o pożyczenie 60 tysięcy złotych. Artystka zorientował się, że coś jest nie tak.
Coś mnie tknęło. Zacząłem podejrzewać, że to naciągacz - powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Rewia".
To nie był jednak koniec problemów.
Edward Hulewicz
Niedługo potem Hulewicz odebrał kolejny telefon, tym razem od policjanta, który potwierdził jego obawy. Zasugerował jednak, że muzyk powinien przekazać oszustowi pieniądze, a wówczas funkcjonariusze złapią złodzieja na gorącym uczynku. To kolejny raz dało artyście do myślenia. Nie zdążył jednak zareagować, bo zadzwoniła... kobieta z banku. Twierdziła, że z konta Hulewicza ktoś pobrał 20 tysięcy złotych.
Edward Hulewicz, Zofia Czerwińska
Rzucam słuchawkę i pędzę do banku. Jest duża kolejka. Błagam jedną z pracownic, aby zajrzała na moje konto. Okazuje się, że nikt mnie nie obrabował. Wsiadam do auta i jadę na najbliższy posterunek...- relacjonował Hulewicz.
Od policjantów dowiedział się, że takich zgłoszeń jest kilka dziennie. Na szczęście muzyk nie dał się oszukać. Opowiadając tę historię chce ostrzec innych, by zachowali ostrożność i czujność.