Edward Miszczak i Anna Cieślak. Nic dziwnego, że straciła dla niego głowę
Jak poinformował Pudelek, Anna Cieślak spotyka się z Edwardem Miszczakiem. Jego pracowników zupełnie nie dziwi, że aktorka mogła stracić głowę dla szefa programowego TVN.
O tym, że Edward Miszczak i Anna Cieślak są parą, jako pierwszy poinformował Pudelek. Informacja o związku szefa TVN i aktorki, a prywatnie bratanicy Bronisława Cieślaka, wzbudziła niemały szum i zdziwienie w show-biznesie.
Zobacz: Producenci seriali spokojni mimo koronawirusa
W newsach na pierwszy plan wybija się spora różnica wieku. Aktorka jest dużo młodsza od dyrektora TVN. Ma 40 lat, Miszczak 65. Ale w tych czasach to żaden problem. Mało kto zawracał sobie głowę dociekaniem, co połączyło tę dwójkę. A okazuje się, że Miszczak i Cieślak mają wiele wspólnego.
Zarówno Miszczak, jak i Cieślak są zakochani w Krakowie. Ona studiowała tam aktorstwo, on mieszkał, kiedy pracował w RMF FM. "Dobry Tydzień" zwraca też uwagę, że oboje kochają sztukę. Ona teatr, on kontempluje i inwestuje. Rzeczą, która ich łączy najbardziej, jest praca. Oboje poświęcili wiele dla kariery i nie wyobrażają sobie innego życia.
"Dobry Tydzień" dotarł też do pracownika TVN, który opowiedział co nieco o Miszczaku. Nic dziwnego, że Cieślak straciła dla niego głowę.
- Od lat pracuje z gwiazdami i ma dar do rozmawiania zwłaszcza z kobietami. Potrafi ich wysłuchać i sprawić, by się przed nim otworzyły. Nie dziwię się, że zrobił na Ani wrażenie - mówi źródło tygodnika.
Jeśli wierzyć doniesieniom, Edward Miszczak przedstawił wybrankę synom, którzy są "na tak".