Edyta Górniak i Piotr Gembarowski: wielkie uczucie, wielkie rozczarowanie
Edyta Górniak, Piotr Gembarowski
O krótkim, bo zaledwie trzymiesięcznym związku Edyty Górniak i Piotra Gembarowskiego nie można napisać zbyt wiele. Faktem jest, że uzdolniona wokalistka i popularny swego czasu dziennikarz zapałali do siebie gorącym uczuciem w 1994 roku.
Niestety, ich romans zakończył się w atmosferze wzajemnych oskarżeń. Para po latach podzieliła się z prasą różnymi wersjami rozstania.
Piotr Gembarowski
Edyta Górniak
Przez te chyba trzy miesiące znajomości nieustannie ujmował mnie tym, że na przykład dzwonił do mnie do domu, żeby zapytać, dlaczego płaczę, w chwili kiedy rzeczywiście płakałam. Wiedział, kiedy płaczę, kiedy krzyczę, o czym rozmawiam ze swoimi gośćmi. Zwyczajnie mnie podsłuchiwał. Pan Gembarowski rozpoznał kod mojego telefonu, który był wyposażony w system pozwalający usłyszeć z zewnątrz, co się dzieje w domu - powiedziała kilka lat później w wywiadzie dla "Gali".
Edyta Górniak, Piotr Gembarowski
Na odpowiedź Piotra nie trzeba było długo czekać. Publicysta, który obecnie rzadko pojawia się w mediach, nie krył zaskoczenia po ostrym komentarzu byłej ukochanej. Przedstawił też swój punkt widzenia.
Edyta Górniak
To oszczerstwa. I dziwię się, że Edyta osiem lat po rozstaniu wpadła na tak absurdalny pomysł. Gdyby coś takiego miało miejsce - dlaczego milczała do tej pory? Czysty nonsens. Po nabraniu pewnego dystansu zrozumiałem, że Edyta jest nieszczęśliwa, bo ma poważne problemy ze sobą. Ale ja nie jestem Matką Teresą - powiedział w rozmowie z "Na żywo".
Komu wierzycie?