Edyta Górniak nie zamierza pogodzić się z siostrą

Pojednanie Edyty Górniak z mamą, Grażyną Jasik, po ośmiu latach milczenia, dało nadzieję siostrze piosenkarki. Małgorzatę, po drugim mężu Jasik, informacja o pogodzeniu się pań zastała w Londynie, gdzie obecnie mieszka i oczekuje przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka.

Spekulowano, że Górniak, która często bywa w stolicy Wielkiej Brytanii, zechce odwiedzić przyrodnią siostrę i pomóc jej w przygotowaniach do macierzyństwa. Okazuje się, że o ile artystka wybaczyła mamie, tak do Małgorzaty nadal ma żal.

Górniak twierdzi, że nie ma czasu na wyjazd do Londynu. Obecnie kończy nagrywać płytę i pracuje na planie nowej edycji "The Voice of Poland".

Nie mam takich planów. Ostatni wolny dzień miałam sześć tygodni temu, a następny będzie za miesiąc. Każdą taką chwilę poświęcam synowi i na tym się skupiam - powiedziała "Faktowi".

Wszystko wskazuje jednak na to, że nie chodzi o brak czasu.

Małgorzata, przyrodnia siostra Edyty, zawsze była o nią zazdrosna i to ona próbowała skłócić ją z matką. Nie jest przypadkiem, że Edyta pogodziła się z mamą teraz, gdy Małgosia jest za granicą - powiedziała tabloidowi osoba z otoczenia piosenkarki.

Faktem jest, że przez wszystkie lata, kiedy Górniak nie utrzymywała kontaktu z własną rodziną, głos w mediach zabierała Małgorzata. Krytykowała siostrę, że nie odzywa się do chorej matki i nie chce im pomóc.

Górniak nadal nie zapomniała o krzywdach, wyrządzonych jej w dzieciństwie.

Ojciec Małgosi bił Edytę w dzieciństwie, zamykał ją w domu na klucz i jej koleżanki ze szkoły przychodziły z nią rozmawiać przez te zamknięte drzwi. Mówiła o tym Małgosi, ale ona się tym nie przejmowała - dodał informator gazety.

Wygląda na to, że artystka nie ma zamiaru pogodzić się z siostrą.