Nie było już odwrotu
Modelka w końcu miała dość napięcia i domysłów, dlatego któregoś dnia napisała do Zago SMS-a z pytaniem, czy ma kochankę. - Zadzwonił: "Nie ma innej kobiety, ale chcę rozwodu". Słuchawka wypadła mi z ręki, myślałam, że zemdleję. Nigdy przecież między nami nie było takich rozmów, że się rozejdziemy, że weźmiemy rozwód… - zdradziła Krupa. Bolesny cios dał jej jasno do zrozumienia, że musi zacząć budować swoje życie od nowa. Na szczęście w trudnych chwilach może liczyć na bliskich.