Edyta Górniak pomyliła miasta podczas sylwestrowego koncertu!
None
Edyta Górniak
Piosenkarka była jedną z gwiazd wielkiego, sylwestrowego koncertu organizowanego przez TVP2 na rynku we Wrocławiu. Edyta Górniak zaśpiewała na scenie przeboje disco oraz swoje największe hity. Wystąpiła w dwóch kreacjach, w których wyglądała rewelacyjnie.
To mogło być bardzo udane show Górniak, gdyby nie jeden szczegół. Artystka zaliczyła spektakularną wpadkę, myląc miasta.
Jak się z tego tłumaczyła?
Edyta Górniak
Na występ Edyty na wrocławskim rynku czekało mnóstwo fanów. Wszyscy byli ciekawi, jak wypadnie gwiazda. Górniak tradycyjnie zachwyciła głosem i wyglądem.
Niestety artystka sporo narzekała na zimno i groziła, że nie zaśpiewa. Mimo to, nikt nie spodziewał się, że tak fatalnie zakończy swoje show.
Edyta Górniak
Edyta podczas śpiewania próbowała nawiązać relację z publicznością i namawiała ludzi do entuzjastycznych reakcji. Niestety skończyło się to dla niej fatalnie. Górniak pomyliła bowiem miasta.
Teraz Kraków... co ja mówię, Wrocław, śpiewa dla mnie! - powiedziała.
Po tym incydencie piosenkarka została wygwizdana.
Edyta Górniak
Po występie Górniak wiele osób zauważyło, że jej złota sukienka bardzo przypominała tą, którą podczas sylwestra w 2010 roku miała na sobie Doda. Edyta na pewno nie będzie zadowolona z tych porównań. Nie od dziś wiadomo, że nie darzy Dody sympatią.
Edyta Górniak
Górniak próbowała wybrnąć z wpadki i tłumaczyła, że pomyliła Wrocław z Krakowem, bo z tego drugiego miasta pochodzi jej ukochany. Przekonała was?