Edyta Górniak
Edyta podczas śpiewania próbowała nawiązać relację z publicznością i namawiała ludzi do entuzjastycznych reakcji. Niestety skończyło się to dla niej fatalnie. Górniak pomyliła bowiem miasta.
Teraz Kraków... co ja mówię, Wrocław, śpiewa dla mnie! - powiedziała.
Po tym incydencie piosenkarka została wygwizdana.