Takich zdjęć nie chce dostawać żadna kobieta. Herbuś nie wie, co robić
Edyta Herbuś jest piekielnie atrakcyjną tancerką. Niektórzy jej fani są tak bardzo w niej zakochani, że zdobywają się na mało elegancki gest. Wysyłają jej swoje nagie zdjęcia.
Choć Edyta Herbuś już kilka lat temu porzuciła karierę zawodowej tancerki, nigdy nie zrezygnowała z obecności w show-biznesie. Od czasu do czasu występuje w serialu "Klan", a dwa lata temu zasiadała w jury programu "World of Dance - Polska". Nie ma jednak co ukrywać, widzowie i tak kojarzą ją głównie z pląsów w "Tańcu z Gwiazdami". To właśnie tam usiłowała nauczyć celebrytów kilku choreografii i zdobyła wierne grono fanów.
Z okazji 15-lecia "Tańca z Gwiazdami" w Polsce, Piotr Gąsowski zorganizował na swoim profilu na Instagramie tzw. live'a. Do rozmowy zaprosił m.in. Edytę Herbuś, Annę Głogowską, Katarzynę Skrzynecką i Agustina Egurrolę. Każdy z nich wspominał swoją przygodę z programem. W końcu przyszła kolej na zwierzenia Herbuś. Tancerka, oprócz opowiadania anegdotek związanych z show, zdobyła się też na nietypowe wyznanie.
- Ostatnio dostaję bardzo dużo zdjęć penisów. Od różnych facetów. Nie wiem, co z tym robić. Chyba otworzę jakąś galerię - powiedziała.
- Może wysyłaj je do mnie - zaproponował żartobliwie Gąsowski. Oglądaliście live'a?