Edyta Pazura złamała palec. Doszukuje się w całej sytuacji plusów
Żona Cezarego Pazury na instagramowym profilu tłumaczyła się z absencji na swoim blogu. Wyznała, że spowodowane jest to kontuzją palca, który złamała kilka dni przed balem TVN.
"Gdyby nie moje zobowiązania w stosunku do Was, spowodowane prowadzeniem bloga, pewnie bym tego nie robiła.Wytłumaczyć się jednak muszę. Skąd ta cisza na blogu Maybe Baby, która będzie trwała jeszcze jakieś trzy tygodnie? Ano złamany paluch uniemożliwia mi pisanie na klawiaturze i tak czasami bywa" – zaczęła swój post.
Gdyby jednak znalazł się ktoś, kto wiązałby wypadek z weekendowym balem, szybko wyprowadziła te osoby z błędu. "Spokojnie - wczorajsza impreza była udana, ale nie aż tak. Zdarzenie miało miejsce trzy dni temu, ale do zdjęć ściągnęłam ortezę, żeby później nie było, że brandzluje się na ściance"- kontynuowała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gdy Edyta Pazura zjawiła się na balu zorganizowanym przez stację TVN, dosłownie wszyscy parzyli na jej mocno wyeksponowany biust. Jak się okazało, był to skuteczny sposób na odwrócenie uwagi od złamanego palca.
Żona aktora zapewnia, że nie marnuje czasu i ma co robić. W końcu wychowuje trójkę dzieci.
Ponadto w całej sytuacji doszukuje się plusów. "Mój środkowy na stałe wyprostowany paluch, pomaga mi przynajmniej w pobieraniu biletów parkingowych. Nie muszę się zbytnio wychylać zza samochodowego okna" – napisała z przymrużeniem oka.