Trwa ładowanie...

Robi to dla córek. Nie ukrywa swoich obaw

Nie opadają emocje wokół wyroku TK. Publicznie na temat aborcji wypowiada się coraz więcej znanych osób. Jedną z nich jest Eliza Trybała, uczestniczka "Warsaw Shore".

Paweł "Trybson" i Eliza TrybałaPaweł "Trybson" i Eliza TrybałaŹródło: ONS
d2i2g1h
d2i2g1h

W środę mija tydzień od czasu, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał przesłankę patoembroiologiczną do usunięcia ciąży za niezgodną z Konstytucją. Od tej pory w całej Polsce trwają liczne demonstracje oburzonych obywateli, a temperatura sporu nie stygnie. Głos w sprawie, za pomocą mediów społecznościowych, zabierają też mniej lub bardziej znane gwiazdy. Jedną z nich jest Eliza Trybała, dawna uczestniczka reality show "Warsaw Shore".

Dziś, po siedmiu latach od emisji programu, Trybała jest szczęśliwą żoną i matką dwóch córeczek: Victorii i Kornelii. To dlatego, jak napisała na Instagramie, poczuła się zobowiązana, by wypowiedzieć się w tej sprawie.

Trybson, Eliza i Stifler w "Warsaw Shore"!

"Żeby była jasność - nie jestem za aborcją. Jestem bezwzględnie za życiem! Jestem kobietą przez wielkie K, matką i Polką, dlatego nie zgadzam się, żeby ktoś decydował o najintymniejszych sferach mojego życia i moich córeczek..." - napisała żona Trybsona, która nie tylko jasno opowiedziała się za wolnością wyboru, ale też podzieliła się swoimi obawami, co do dalszego rozwoju wypadku.

d2i2g1h

"Sama chcę decydować i mieć wolną wolę, a prawo odbiera tą wolność i czuję, że wszystko wymyka się spod kontroli i idzie totalnie w złym kierunku" - podsumowała, a wielu fanów przyznało jej rację.

"Prawda. Każdy ma prawo do wyboru. Mega, że wspierasz inne kobiety to się nazywa solidarność. Ja jestem murem za wami " - napisał jeden z internautów.

"Ja też nie jestem za aborcją, ale też chcę żeby Kobiety miały prawa i wolność" - dodała inna fanka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2i2g1h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2i2g1h