Ewa Błaszczyk apeluje w sprawie Alfiego Evansa. "Zasługuje na godne traktowanie"
Od kilku dni media na całym świecie relacjonują historię Alfiego Evansa. Chłopiec żyje, mimo że brytyjscy lekarze odłączyli go od aparatury. Sprawa budzi wiele kontrowersji. Teraz pojawiło się oświadczenie Ewy Błaszczyk.
Aktorka i założycielka fundacji Akogo opublikowała list, w którym zajmuje stanowisko na temat sprawy 23-miesięcznego Alfiego Evansa. Chłopiec został kilka dni temu odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Miał przeżyć tylko sześć godzin. Mija czwarta doba. Brytyjscy lekarze twierdzą, że chłopiec ma uszkodzone 70 proc. mózgu, nie czuje bólu i jest w śpiączce. Ich zdaniem, dalsze sztuczne podtrzymywanie jego życia jest niehumanitarne. Sąd poparł tę opinię i nakazał odłączenie chłopca od aparatury.
Historia wywołała poruszenie na całym świecie.
- Z związku z powszechnie dostępnymi informacjami dotyczącymi braku zgody brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości na umożliwienie godnego traktowania małego, ciężko doświadczonego przez los pacjenta, którym jest Alfie Evans pragniemy wyrazić sprzeciw takiemu traktowaniu dziecka i jego bliskich – pisze Błaszczyk w imieniu całej fundacji.
Aktorka apeluje o zmianę decyzji odmownej dotyczącej przewiezienia chłopca do ośrodka we Włoszech, który mógłby zaopiekować się maluchem. - Jak każdy pacjent, niezależnie od wieku, stanu zdrowia, wyznania, czy narodowości, Elfie zasługuje na godne traktowanie i troskliwą opiekę. Nie potrafimy zrozumieć, co powoduje osobami, które w tej konkretnej sytuacji nie wyrażają na to zgody – czytamy w oświadczeniu.
I dalej: - Tym bardziej niezrozumiałe jest argumentowanie przez wymiar sprawiedliwości, że śmierć dziecka w szpitalu, w Liverpoolu jest dla niego największym dobrem, natomiast ewentualny zgon podczas transportu medycznego jest najgorszym możliwym zdarzeniem. (…) Nikt nie jest uprawniony do decydowania o ludzkim życiu, a orzeczenie brytyjskiego sądu stoi w sprzeczności z wolą rodziców i prawem dziecka do życia i korzystania z opieki zdrowotnej w miejscu, gdzie będzie ona zapewniona na możliwie najwyższym poziomie.
"Alfie Evans musi zostać ocalony! Jego odważne małe ciałko ponownie udowodniło, że cuda życia są silniejsze od śmierci" napisał w poście prezydent. "Być może wszystko, czego potrzebujemy to dobra wola decydujących (o jego losie - przyp. red.). Alfie modlimy się za Ciebie i Twoje wyzdrowienie!" – pisał z kolei na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
Rodzice chłopca nie mogli spodziewać się, że ich historia odbije się tak głośnym echem na całym świecie. Dziecko przebywa cały czas w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu. Na finał tej sprawy trzeba będzie jeszcze poczekać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl