Ewa Błaszczyk o stanie córki: "Nie jest jeszcze w pełni wybudzona"
Aktorka i prezes Fundacji "Akogo?" odniosła się do niedawnych medialnych publikacji dotyczących jej córki Aleksandry.
Kilka dni temu media, powołując się na jeden z tablidów, informowały o wybudzeniu się ze śpiączki Aleksandry Janczarskiej, córki aktorki Ewy Błaszczyk, która w wieku 6 lat zachłysnęła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Aktorka wydała w tej sprawie oficjalne oświadczenie.
Szanowni Państwo! Bardzo dziękuję za zainteresowanie stanem zdrowia mojej córki Aleksandry. Od lat odbieram wiele sygnałów i informacji świadczących o Państwa wsparciu w naszej trudnej drodze, podczas choroby mojej córki. W odpowiedzi na ostatnie doniesienia w mediach (podczas mojej nieobecności w kraju) dotyczące stanu zdrowia Oli, pragnę oświadczyć, że moja córka nie jest jeszcze w pełni wybudzona. (...) Kontakt ze światem się poprawił, ale Ola ciągle pozostaje w stanie minimalnej świadomości. Ten stan minimalnej świadomości był podstawą do pozytywnej kwalifikacji do wszczepu stymulatora w pień mózgu. Czekamy i obserwujemy czy pojawią się kolejne symptomy poprawy. Zapewniam Państwa, że jeśli nastąpi znacząca poprawa stanu zdrowia Oli, to z radością podzielę się z Państwem tą informacją - napisała w oświadczeniu Ewa Błaszczyk.
Przypomnijmy, że w połowie maja 22-letnia kobieta została poddana innowacyjnemu zabiegowi polegającemu na wszczepieniu implantów elektrycznych do kręgosłupa, dzięki któremu zaczęła reagować na dźwięki i obrazy. O pełnym wybudzeniu, jak na razie, nie ma jednak mowy. W tym przypadku potrzebna jest dalsza rehabilitacja.