Ewa Farna pokazała synka na Insta. Fani w szoku
Ewa Farna jest chodzącym (i śpiewającym) przykładem na to, że da się pogodzić karierę z macierzyństwem. Dowód? Znajdziecie go na jej Instagramie.
Ewa Farna poinformowała o narodzinach swojego synka w czwartkowe popołudnie 6 czerwca tego roku. Chłopczyk nazywa się Artur, a jego tatą jest Martin Chobot. Na Instagramie artystki pojawiło się zdjęcie uśmiechniętej mamy i małej główki.
- Parę dni temu stałam się mamą. Poproszę o respektowanie naszej prywatności i spokoju, którego teraz potrzebuję, jak każda mama. Jesteśmy zdrowi i szczęśliwi - pisała piosenkarka.
I choć Farna jest dość mocno aktywna w social mediach, to zdjęcia synka są tam rzadkością.
ZOBACZ: Ciężarna Farna chałturzy na targach urody
Dlatego trudno się dziwić, że każdy występ małego Artura na jej Instagramie niezwykle ekscytuje fanów. Jak teraz, kiedy Farna wrzuciła fotkę zza kulis koncertu.
Na najnowszym zdjęciu Ewa Farna ma na sobie czerwoną suknię, a w rękach trzyma bobasa. Artur, podobnie jak na innych zdjęciach, jest odwrócony do obiektywu. Co tylko dobrze świadczy o młodej mamie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W komentarzach oczywiście zachwyt. I nad mamą, i nad faktem, że jest już aktywna zawodowo.
"Podziwiam i chylę czoło, naprawdę. Teraz sama wiem, jak trudno cokolwiek pogodzić z taką małą istotą" - pisze jedna z fanek.
Ale Farna nigdy nie ukrywała, że zaraz po narodzinach dziecka zamierza wracać do pracy.
- Można cieszyć się macierzyństwem i grać koncerty - zapewniała w rozmowie z magazynem "Party". - Przecież to się nie musi wykluczać. Istnieją matki, które muszą się mierzyć z naprawdę dużo trudniejszymi sytuacjami niż ja.