Ewa Lubert też miała wypadek! "Bogu dzięki, że żyję!"
None
Ewa Lubert, Tomasz Lubert
Niedługo po tym, jak wyszło na jaw, że Joanna L. spowodowała wypadek pod wpływem alkoholu, okazało się, że nieprzyjemną sytuację na drodze miała również żona Tomka Luberta, Ewa. W tym przypadku nie była to jednak wina celebrytki. Lubert poinformowała o dramacie na swoim Facebooku.
Ewa Lubert, Tomasz Lubert
Nie ma to jak w samochodzie przestają działać hamulce. Bogu dzięki, że żyję. Nie życzę nikomu. Jechałam zgodnie z przepisami autostradą, trzeźwa i mnie pech spotkał. Dlaczego? Nie potrafię opisać strachu, jaki miałam w oczach - napisała na swoim profilu.
Ewa Lubert, Tomasz Lubert
W rozmowie z portalem Pudelek rozwinęła wątek.
Wracając wczoraj z Łodzi do Warszawy, samochód stopniowo zaczął odmawiać posłuszeństwa. W pierwszej kolejności zaczął się "dusić " i "rwać" - wspomina. Po dłużej chwili przestał działać hamulec. Samochód był rozpędzony, starałam się wymijać samochody. Ludzie z boku uznali mnie za pirata drogowego i nawet jeden z kierowców odgrażał się przez szybę, gdy go mijałam. Bogu dzięki, że jechałam sama, ale ze strachu płakałam. Myślałam tylko co wybrać z dwojga złego: czy wyskoczyć i przy tej prędkości na 90% się zabije, czy czekać, jak w coś uderzę.
Ewa Lubert
Ostatecznie Ewa zjechała na kawałek zieleni i wówczas hamulec zadziałał. Nikt nie zatrzymał się, by udzielić jej pomocy. Musiała dzwonić do męża. Po odholowaniu auta, okazało się, że najprawdopodobniej zawiódł rozrusznik lub komputer samochodowy.
Ewa Lubert, Tomasz Lubert
Lubert najadła się strachu. Dobrze, że nic poważnego jej się nie stało. Mamy nadzieję, że po naprawie auto nie będzie jej więcej odmawiało posłuszeństwa.