Ewa Minge: "Nie pracuje twarzą, w związku z czym, moja twarz moja sprawa"
Ewa Minge wraca na wybiegi w wielkim stylu. Okazuje się, że projektantka szykuje wielki pokaz w Paryżu. Przy okazji rozmowy o zawodowych, imponujących dokonaniach gwiazdy, Monika Kapinos poruszyła wątek krzywdzących plotek, pojawiających się na temat Ewy Minge. Zobaczcie nasz wywiad!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Czy panią w ogóle interesują dywagacje w mediach, na temat tego, że pani sobie nie radzi z upływem czasu. Mnożą się teorie dotyczące operacji plastycznych - zapytała Monika Kapinos.
- Zamieściłam na swoim profilu na Facebooku oględziny biegłego lekarza sądowego, które zostały zrobione przy okazji mojej sprawy z pewnym lekarzem, który wypowiadał się na temat, gdzie mam blizny. Inaczej wygląda Ewa, która miała 20 lat i ta, która ma 50. I ja nie mam na ten temat nic do powiedzenia […] – powiedziała Ewa Minge. – Ja rozumiem, że internauci wiedzą lepiej. Zawsze powtarzam, że bez względu na to, co im się wydaje, żeby przestali patrzeć na mnie oczami, a zaczęli patrzeć na mnie rozumem. Ja nigdy nie występowałam w konkursach piękności, rankingach, nie śpiewałam, nie tańczyłam, nie brałam udziału w programach, w których eksponowało się swój wygląd. Ja się zajmuje czymś zupełnie innym. Pracuje głową, wyobraźnią, rękoma. Nie pracuje twarzą, w związku z czym, moja twarz moja sprawa – podsumowała projektantka. Zobaczcie całą rozmowę!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.