"Gdzie podziali rozum?". Ewa Minge nie wytrzymała po obejrzeniu reklamy w tv
Znana projektantka mody, Ewa Minge, komentuje oderwanie marketingu od rzeczywistości, jeszcze jaskrawsze w blasku świątecznych reklam. W jej firmie nie jest wesoło... Jednak może pochwalić się pewnym sukcesem, jakim?
Ewa Minge napisała na swoim Instagramie gorzki post. Znana projektantka nie może zrozumieć, co kieruje twórcami świątecznych reklam. "Zastanawiam się gdzie podziali swój rozum ludzie od marketingu niektórych firm?" - stwierdziła ze zdumieniem.
"Strach włączyć dosłownie telewizor. Polska na kolanach, wiele branż stoi pod szubienicą, a tu z ekranów telewizorów wyskakują radosne celebrytki z najwyższej cenowo półki, z wielkimi zakupami świątecznymi i szerokim uśmiechem."
Minge uważa, że przekaz marketingowy zupełnie odkleił się od rzeczywistości. Chciałaby, żeby promocja produktów chwytała za serce i była powiązane ze wsparciem dla rodzimych biznesów i potrzebujących pomocy. Sama od lat stara się działać na rzecz społeczności, w której żyje.
Lewandowska i Rozenek nie mogą doczekać się świąt. Już uszykowały ozdoby
Jest silną i zdecydowaną osobowością, która wykorzystuje swoją popularność, aby pomagać innym. W trudnym czasie pandemii, gdy luksusowe marki, jak i inne gałęzie biznesu, musiały zmierzyć się z ogromnym kryzysem, Ewa Minge może pochwalić się tym, że nie szukała oszczędności w redukcji zespołu, z którym w nienaruszonym składzie pracuje już 30 lat.
"Daliśmy radę w naszej wzorcowni w malutkim Pszczewie zamknąć trzydziesty rok prosperowania firmy w nienaruszonym składzie. Krwawimy jak większa cześć polskiego biznesu i te rany nie są bułką z masłem. Czy da radę je zagoić ? Czy blizna będzie do przyjęcia? Na ten moment raczej czarno to widzę"
Na tym kończy się lista sukcesów. "Zamykamy rok horroru, strachu, stresu , niemocy... rok dla nas najtrudniejszy w historii, ale póki co wygrany , bo zamykamy go razem." Zakończyła swój wpis.
Trwa ładowanie wpisu: instagram