Ewa Minge o wywiadzie Natalii Przybysz: "jej wyznanie zaszkodziło sprawie"
W jednym z wywiadów Natalia Przybysz wyznała, że poddała się zabiegowi usunięcia ciąży. Podjęła taką decyzję głównie ze względów ekonomicznych, uznała bowiem, iż nie stać jej na trzecie dziecko. Wyznanie to spotkało się ze skrajnymi reakcjami. Wielu internautów i przedstawicieli świata show-biznesu potępiło wokalistkę. Wśród krytyków znalazły się nawet osoby popierające protesty kobiet przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej.
Ostatnio głos w tej sprawie zabrała nawet Ewa Minge. Uważa ona, że każdy ma prawo do publicznego opowiadania o swoich doświadczeniach życiowych i wyrażania poglądów. Jej zdaniem warto jednak robić to w sposób przemyślany, biorąc pod uwagę ewentualne konsekwencje. Minge obawia się bowiem, że wyznanie wokalistki może negatywnie wpłynąć na postrzeganie protestu Polek wobec projektu zaostrzenia ustawy aborcyjnej.
– Czasami, jeżeli mówimy coś, musimy się zastanowić, jeżeli jesteśmy osobą publiczną, warto może też zapytać kogoś, kto się zajmuje PR, wizerunkiem, czy to nie zaszkodzi. Bo pal sześć naszemu wizerunkowi, myślę, że ona sobie świetnie poradzi, ale czy to nie zaszkodzi całej sprawie - mówi projektantka.
Ewa Minge podkreśla, że Polki sprzeciwiają się obecnie projektowi zakazującemu aborcji w przypadku zagrożenia życia matki lub ciężkiego uszkodzenia płodu. Wyznanie Natalii Przybysz stanowi natomiast kolejny argument w retoryce zwolenników ruchów pro-life. Projektantka nie potępia jednak motywacji, jaka kierowała wokalistką w momencie podejmowania tej trudnej decyzji. Co jeszcze powiedziała Ewa Minge? Aby się tego dowiedzieć, obejrzyjcie powyższe wideo.