Tak Minge wyglądała 30 lat temu. Perfekcyjna figura? Mało powiedziane

Ewa Minge to jedna z najpopularniejszych w Polsce projektantek mody. Po jej kreacje sięgają nawet hollywoodzkie gwiazdy, a na jej pokazach goszczą tłumy wielbicieli najnowszych trendów. W 2003 r. została zaproszona, jako pierwsza Polka, na pokaz na Schodach Hiszpańskich w Rzymie podczas imprezy Donna sotto le Stelle. Od pewnego czasu Minge próbuje też swoich sił jako pisarka (napisała powieść sensacyjną inspirowaną prawdziwą historią) i influencerka. Jej konto na Instagramie śledzi 149 tys. fanów i z dnia na dzień przybywa jej obserwatorów.

Nic dziwnego. Projektantka regularnie publikuje posty, w których pokazuje, jak wygląda jej codziennie życie. I tak ostatnio pochwaliła się fanom, że jej starszy syn Oskar skończył 31 lat.

"Pierwsze zdjęcie, pierwszy roczek, pierwszy kroczek, pierwsze granie, pierwsza fura, pierwsze przestępstwo kulinarne, pierwsze domy z piasku, pierwsze spacery, pierwsze kąpiele... i pierwszy rok z kolejnej dziesiątki strzelił! Synu życzę Tobie tego, czego matka może życzyć dziecku... szczęścia pod każdą szerokością geograficzną, w każdą pogodę, w każdym składzie i konfiguracji. Szczęścia w każdym nieszczęściu, które w życiu jest nieuniknione" - napisała na Instagramie.

Do postu dołączyła serię zdjęć: od zdjęcia USG, przez dzieciństwo, aż po aktualną fotkę jej syna. I choć w komentarzach zaroiło się od komplementów pod adresem 31-letniego solenizanta, sporo słów zachwytu zostało skierowanych w stronę samej projektantki. Trzeba przyznać, że już 30 lat temu Minge mogła pochwalić się fenomenalną figurą i nogami do samego nieba.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.