Ewa Pacuła: "Nika nigdy nie wyzdrowieje!"
None
Ewa Pacuła, Nicole Saleta
Patrząc na jej rodzinę, chyba nikt nie przypuszczałby, że codziennie zmaga się z dramatem. Ewa Pacuła stara się cieszyć każdą chwilą, mimo iż ma ciężko chorą córkę. Nicole Saleta jest dializowana, a wkrótce znów będzie potrzebowała przeszczepu nerki. Modelka ma świadomość, że jej dziecko nigdy nie będzie w pełni zdrowie.
Ewa Pacuła, Nicole Saleta
Nicole, która jest córką Ewy i Przemysława Salety, zachorowała jako mała dziewczynka. W 2007 roku przeszła pierwszy przeszczep nerki. Dawcą był jej tata, który o mało co nie przypłacił operacji życiem. Pacuła do tej pory jest mu wdzięczna za to, co zrobił dla ich dziecka.
Ewa Pacuła, Przemysław Saleta
Ich małżeństwo zakończyło się rozwodem, ale pozostali w dobrych relacjach ze względu na córkę.
Choroba dziecka zbliża. Tym bardziej kiedy dzieją się tak przerażające sytuacje jak wtedy, gdy zdrowy mężczyzna kładzie się na stół operacyjny, żeby oddać dziecku nerkę, i o mało nie umiera. Przemek dla córki ryzykował życie. Przez kilka dni próbowano go wybudzić, a on nie podejmował czynności życiowych. To była naprawdę dramatyczna sytuacja - wyznała w wywiadzie dla Gali Ewa.
Przemysław Saleta, Nicole Saleta
Niestety nerka Przemka działa coraz słabiej w ciele Nicole. Nastolatkę czeka kolejna operacja. Możliwe, że dawcą zostanie Ewa, która za pierwszym razem nie mogła pomóc córce, bo była w drugiej ciąży.
Przyzwyczailiśmy się do tej sytuacji, żyjemy z chorobą Nicole już tyle lat... Nika nigdy nie wyzdrowieje. Jej organizm zawsze, wcześniej czy później, nerkę odrzuci. Takie jest życie mojego dziecka.
Nicole Saleta
Mimo wszystko Nicole stara się żyć jak normalna nastolatka.
Jest bardzo dojrzała. Ma spokojny charakter, nigdy nie zadaje pytań: "Dlaczego ja? Dlaczego mnie to spotkało?". Nie skarży się, że coś ją boli. Studiuje japonistykę. Dodatkowo uczy się też teraz chińskiego. Mnóstwo wysiłku wkłada w naukę dziwnych znaków, dla mnie to czarna magia - wyznała Ewa.
Ewa Pacuła z partnerem i córkami, Nicole Saleta
Pacuła nie ukrywa, że bywa jej ciężko, ale nie poddaje się.
Moje dziecko potrzebuje silnej, a nie rozklejającej się mamy. Oczywiście chciałabym, aby córka była zdrowa, ale jest jak jest i radzę sobie z sytuacją najlepiej, jak potrafię.
Trzymamy kciuki za całą rodzinę.