Ewa Sonnet chwali się ogromnym biustem. To jeszcze jest sexy?

Jej kariera w Polsce była krótka, ale dość spektakularna. Sonnet została przecież zauważona przez Roberta Jansona, który docenił jej talent wokalny. Z kolei za sprawą bujnych krągłości udało się ją zapamiętać na tyle, by wspominać o niej nawet po 10 latach od debiutu. Sonnet, zanim zrobiło się o niej głośno, była stylistką fryzur. Swoje 5 minut wykorzystała, biorąc udział w show "Gwiazdy tańczą na lodzie".

Obecnie gwiazdka mieszka w USA i tam stara się odnieść sukces. Na swoich profilach w mediach społecznościowych umieszcza nie tylko selfie, ale i efekty sesji zdjęciowych.

Od jakiegoś czasu obdarzona bardzo dużym biustem Ewa uwielbia gorsety, które promuje z zachwytem godnym Kim Kardashian. Czy jej figura w gorsecie nie sprawia jednak wrażenia przerysowanej? Oceńcie sami!

Dobry przyjaciel jest jak dobry gorset. Daje wsparcie. Daje wygodę. Ciężko go znaleźć. Zawsze cię unosi. Sprawia, że wyglądasz lepiej. Zawsze jest blisko serca - napisała niedawno Sonnet.

Ewa nie obawia się pozować do rozbieranych zdjęć. Czarny, asymetryczny strój z rozcięciem był bardzo odważny, wyzywający. Jednak w przypadku tej celebrytki nawet zwykły top nie wydaje się strojem skromnym.

Ewa uwielbia robić sobie zdjęcia, na których widać jej biust pełnej okazałości. Jej fani są zachwyceni - zmysłowe ujęcia zbierają po 5-6 tysięcy polubień, a krótkie filmiki wyświetlane są po kilkanaście tysięcy razy.

Sonnet swoje profile w mediach społecznościowych zapełnia zmysłowymi zdjęciami. Gwiazda stawia na międzynarodowych odbiorców, więc w opisach do fotografii używa języka angielskiego.

Wydaje się, że piosenkarka na dobre porzuciła karierę muzyczną i skupiła się na zawodowym eksponowaniu ciała. Jej Facebook i Instagram pełne są skąpych, ale nie nagich zdjęć - inaczej niż na stronie internetowej gwiazdy.

Sonnet wróci jeszcze do Polski, by zawojować rodzimy show-biznes?