Ewa Szykulska o cieniach kariery: "Parę kobiet mnie opluło"
Ewa Szykulska, znana m.in. dzięki rolom w filmach "Vabank" czy "Dziewczyny do wzięcia", powiedziała, że jej role przysporzyły jej wielu wrogów.
Ewa Szykulska (71 l.) udzieliła wywiadu magazynowi "Wysokie Obcasy Extra", w którym opowiedziała o trudach, jakie napotkała na swojej ścieżce kariery. Okazuje się, że jej role przysporzyły jej nie tylko fanów, lecz także wrogów. Wiele kobiet oburzało się na nią za jej odważną rolę w serialu "Samochodzik i templariusze".
- Parę kobiet opluło mnie. Za swoich mężów. "Jak ku..a się pani zachowuje" – mówiły. – "Męża mi pani deprawuje". A że na ekranie, to już dla nich nie miało znaczenia – powiedziała Szykulska.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Aktorka zdradził też, że w młodości miała kompleksy z powodu swojego wyglądu: - Krzywe nogi nastolatki i ciało. Ciała strasznie się wstydziłam. Bo kiedy idziesz brzegiem morza i widzisz, że wszyscy się gapią, to myślisz, że coś jest nie tak z tobą.
Szykulska swoją przygodę z filmem rozpoczęła w 1966 roku filmem telewizyjnym "Tandem". Potem pojawiła się w "Grze" Jerzego Kawalerowicza oraz trzech filmach Janusza Kondratiuka: "Jak zdobyć pieniądze, kobietę i sławę", "Hydrozagadce" i "Dziewczynach do wzięcia".
Zobacz także: Miss Polonia 2018 zdradza receptę na kompleksy: "Aby się ich pozbyć, najlepiej zmienić je w atuty"