"Fajnie jej tam skacze". Szokujący wpis Marii Dębskiej. Opisała obleśne sytuacje kobiet z branży
W polskim kinie i teatrze seksizm ma się świetnie. Maria Dębska opisała obrzydliwe sytuacje, z jakimi stykają się na co dzień aktorki i studentki.
Maria Dębska to aktorka znana z takich filmów i seriali, jak "Moje córki krowy", "Cicha noc" czy w "Rytmie serca". 8 marca w Dzień Kobiet, podobnie jak wiele gwiazd show-biznesy opublikowała post na Facebooku.
ZOBACZ WIDEO: Konflikt Anny Muchy i Kasi Stankiewicz przybiera na sile
Jednak nie są to kolejne życzenia czy słodkie obrazeczki, a przejmujący opis skandalicznych sytuacji, z jakimi na co dzień spotykają się kobiety w branży rozrywkowej.
Dębska pisze o jawnym seksizmie i mizoginii szeregowych aktorów, reżyserów i profesorów, którzy traktują kobiety wyłącznie jako obiekty seksualne.
Poniżej przytaczamy cały wpis Dębskiej, jaki znalazł się w jej social mediach:
"Co za nuda.
Znany reżyser na rozmowie w sprawie roli w dużym teatrze z aktorką, pyta, jak tam u niej w sprawach sercowych. Aktorowi obwieszcza, że kobieta może być reżyserką, jeśli "ma duże cycki". Ale generalnie twierdzi, że kobieta-reżyser to oksymoron.
Kolega z branży filmowej na kolacji wśród znajomych publicznie śmiejąc się, zastanawia się, czy zmalały, czy powiększyły mi się cycki.
Profesor w szkole prosi studentkę, żeby pobiegała w kółko po sali, bo "fajnie jej tam skacze".
Chwilę przed wejściem na scenę starszy kolega: "Chciałbym mieć cię w takiej krótkiej sukience w domu, byłabyś w szafie i byłabyś na pilota, klikałbym, a ty robiłabyś, co ja chcę.
Nie rozbierzesz się na scenie? A co, jesteś "pi..ą z eleganckiego domu"?
Jesteś tu nowa, jesteś najmłodsza, zazwyczaj przynosi się butelkę, ale ja nie piję. Lubię lody. Miętowe.
Przytyłaś chyba, co? Ojej, nie jesteś za chuda do tej roli? Nie masz za małego biustu?
To moje i moich koleżanek. A jakie są wasze?
Dzięki za kwiaty, panowie. Bardzo lubię, zwłaszcza ładne. Ale wciąż, do znudzenia, prosimy o więcej szacunku. I o reakcje na jego brak. Nie udawajcie, że nie słyszycie".
Trwa ładowanie wpisu: facebook