Fani rozczarowani nowym singlem Górniak! Takich słów się chyba nie spodziewała...
Długo zapowiadany utwór
Już od dłuższego czasu mówiło się, że Edyta Górniak wraz Donatanem nagrali wspólny utwór. Kolejne miesiące mijały, a o wyczekiwanym przez fanów projekcie nadal było cicho. W końcu w drugiej połowie listopada Donatan zdradził wszystkie szczegóły współpracy. Okazało się, że autorką tekstu piosenki śpiewanej przez Górniak, jest Cleo. Utwór miał początkowo znaleźć się na płycie Donatana, lecz uznał on, że podaruje go Edycie, by mogła w końcu zaprezentować go swoim wielbicielom.
Co ciekawe w wyprodukowanie utworu zaangażowany był też Robert Lewandowski.
- Funkcja Roberta w projekcie nie polega na finansowaniu przedsięwzięcia lecz na czynnym udziale w jego realizacji. Funkcja producenta wykonawczego obejmuje całość działań związanych z przygotowaniem materiałów muzycznych, doborem zapraszanych wykonawców, realizacją teledysków a także ich dalszą promocją - mówił reprezentujący Lewandowskiego Jakub Zajdel w rozmowie z wirtualnemedia.pl
Niestety wielu fanów jest rozczarowanych nowym przebojem Górniak. Jak komentują piosenkę "Andromeda"?
Górniak o współpracy z Donatanem: Wszechstronnie utalentowany producent!
"Gniot"
- Przepraszam Cię Edyto, ale w porównaniu do "Your High", to to jest gniot. Zapewniałaś, że pracujesz z najlepszymi albo wcale. Myślałam, że to David Foster jest tym producentem, który podejmie współpracę z Tobą i stworzy coś na miarę Twojego talentu. A tu...Donatan i Cleo. No właśnie...Cleo i ten tragiczny, grafomański tekst położył doszczętnie ten utwór. Niestety więcej tu piór i cekinów niż wartościowej muzyki - napisała jedna z fanek na Facebooku (pisownia oryginalna).
Rozczarowani
Fani nie ukrywają, że diwa nie spełniła ich oczekiwań.
- Oj, szkoda bardzo... Kocham Edytę i wciąż się zastanawiam dlaczego nie nagrywa piosenek na miarę swego talentu? Może Pan Cygan albo Rubik by jej pomogli? Dla mnie Edyta to głos na miarę Whitney Houston...Z taką lekkością wykonuje tak trudne utwory! Piszę z ogromną miłością dla jej talentu,ale i rozczarowaniem. O co dokładnie mi chodzi? Nie można wykwintnej czekoladki z francuskiej bombonierki zapakować w papierek po miętówce. Poczułam się jakbym oglądała Celine Dion śpiewającą ze Spice Girls - pisze inna z wielbicielek talentu diwy (pisownia oryginalna).
Miało być perfekcyjnie
Padł też zarzut, że piosenkarka długo kazała czekać na nowy utwór, bo podobno jest perfekcjonistką. Tymczasem zdaniem wielbicieli utworowi daleko do ideału.
- "Będę pracować z najlepszymi albo wcale" jako powód muzycznego niebytu. Górnolotne deklaracje, dorabianie ideologii. Po długim procesie budowania napięcia w końcu prezentujemy "dzieło" stworzone przez najlepszych. Wszystko w tym utworze, muzyka, tekst I sama oprawa graficzna to standard poziomu Mandaryny u szczytu jej kariery. Dramat - wyznaje zawiedziony fan (pisownia oryginalna).
A co wy myślicie o nowym singlu Górniak?