Fighter: Internauci śmieją się z ról Roznerskiego i Stramowskiego. Ten drugi odpowiada

Fighter: Internauci śmieją się z Roznerskiego i Stramowskiego

Kilka dni temu światło dzienne ujrzał oficjalny plakat filmu "Fighter". Pozują na nim główni aktorzy - Mikołaj Roznerski i Piotr Stramowski. Pierwszy gra celebrytę Marka "Pretty Boya" Chmielnickiego, a drugi Tomka Janickiego, który mógł cieszyć się sławą, pieniędzmi i piękną kobietą, ale serią złych zachowań po kontrowersyjnej decyzji federacji stracił wszystko z dnia na dzień. Internauci z miejsca skrytykowali i wyśmiali grafikę.

Najczęściej pojawiały się komentarze, że to jeden z najgorszych plakatów, jakie w życiu widzieli, ponieważ aktorzy wyglądają na nim bardzo nienaturalnie i użyto dużo retuszu.

"Myślałem, że ten plakat to fake", "Co oni Ci twarzą zrobili", "Nie wiem czemu, ale czuję, że jakość plakatu może być adekwatna do jakości filmu", "Coś wyczuwam kandydata do złotego paździerza ", "W pierwszej chwili myślałam, że ich głowy są wklejone i że w ogóle to wszystko to Photoshop. W drugiej chwili w sumie też. Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu" - pisali internauci.

Na falę negatywnych opinii zareagował Stramowski. W odpowiedzi na jeden z komentarzy na Instagramie w kulturalny sposób wyjaśnił założenia plakatu, podziękował producentom za pracę przy filmie i poprosił fanów o wsparcie. - Mniej więcej tak wyglądają plakaty reklamujące gale sztuk walki. Nie uważam, żeby plakat był zły. Przedstawiamy pewien świat, który wygląda inaczej, niż ten, do którego przywykliśmy na co dzień. W ten projekt ekipa włożyła naprawdę masę serca i energii. Jako osoba z branży filmowej uważam, że powinnaś wiedzieć, jak ważne jest w takim momencie wsparcie, zwłaszcza na początku dystrybucji, zwłaszcza w tym kraju... - odpisał.

Premiera filmu "Fighter" została zaplanowana na 19 lipca. Oprócz Roznerskiego i Stramowskiego wystąpią m.in. Aleksandra Szwed, Krzysztof Stelmaszyk, Wojciech Mecwaldowski, Tomasz Oświeciński i Jarosław Boberek.