Figurski ostro skomentował "Roast Kuby Wojewódzkiego"
Nie milkną echa wyemitowanego kilka dni temu na antenie TVN "Roastu Kuby Wojewódzkiego".
Kontrowersyjne show od początku wzbudzało wiele emocji. Mówiło się nawet, że z powodu zbyt ostrych żartów ostatecznie nie zostanie pokazane w telewizji. Do tego jednak nie doszło. Po zakończeniu programu wybuchła dyskusja na temat granic dobrego smaku. Jeden z widzów złożył nawet skargę do KRRiT.
Najbardziej oberwało się Annie Dereszowskiej, której goście Wojewódzkiego sugerowali m.in., że nie wie, kto jest ojcem jej dzieci. Dostało się również nieobecnemu w studiu Michałowi Figurskiemu, dochodzącemu do siebie po wylewie. To właśnie z choroby dziennikarza zakpiło kilku uczestników roastu. Figurski postanowił skomentować ten fakt na swoim facebookowym profilu.
Ponieważ ja akurat uważam, że za kolegami należy się wstawiać, w związku z informacjami o tym, że prokuratura ma się zajmować roastem w TVN i rzekomymi drwinami z mojej choroby, o których zresztą byłem uprzedzony, chciałbym poprosić organy ścigania, aby najpierw zajęły się osobami, które w sposób bezpośredni życzą mi, abym pozostał na wózku dożywotnio i aby podobny los spotkał całą moją rodzinę, co znacznie bardziej uwłacza mojej godności, niż kilku roześmianych panów oraz pani. Z wyrazami WYLEWNEGO szacunku dla wszystkich świadomych dystansu do rzeczywistości - czytamy.
Oglądaliście "Roast Kuby Wojewódzkiego"?