Filip Chajzer nie poradził sobie ze śmiercią syna: "To rozdrapywanie ran"
Minęły 3 lata
Filipa Chajzera trzy lata temu spotkała ogromna stragedia. Dziennikarz stracił 9-letniego syna w wypadku samochodowym i przed długi czas nie mógł dojść do siebie. Później prezenter zaczął przewartościowywać swoje życie i jeszcze bardziej angażował się w pomoc potrzebującym. Wciąż jednak było mu ciężko.
- Czasami jest lepiej, czasami gorzej. Często tego na zewnątrz nie widać, ale zawsze masz to w środku, budzisz się z tym, z tym idziesz spać. Myśl o dziecku, którego już nie ma, zawsze jest gdzieś z tyłu głowy - mówił w wywiadzie dla "Newsweeka".
Jak dziennikarz czuje się dzisiaj?