"Nazywają mnie hipokrytą"
Fani Paktofoniki i Kalibra 44 od początku zarzucali synowi Magika próby lansowania się na legendzie ojca. Przypomnijmy, że Piotr Łuszcz popełnił samobójstwo w 2000 r., skacząc z okna wieżowca na jednym z katowickich osiedli. Wielu internautów uważa, że Fejzowi brakuje osobowości i talentu.
- Mogą mnie nazwać teraz hipokrytą, bo jestem tutaj i o tym mówię, ale… czy ja to robiłem wcześniej? Czy ja podpisywałem się na plakatach "Filip Łuszcz, syn Magika"? Nie! – wyznał w rozmowie z youtuberem.