Foremniak martwi się o przyszłość córki. Dziewczyna wyjechała do Norwegii szukać szczęścia
[GALERIA]
Małgorzata Foremniak w wielu wywiadach powtarzała, że jest niezwykle zżyta ze swoją córką. Jednak ostatnimi czasy aktorka ma powody do zmartwień. Ola niedawno straciła pracę i wyjechała do Norwegii. Artystka obawia się o jej przyszłość i chce, by dziewczyna wróciła już do Polski. Czy uda się jej przekonać córkę?
Pierwsza porażka
Choć Ola ukończyła psychologię, od zawsze jej największą pasją była moda i sztuka. Dziewczyna kilka lat temu razem z koleżanką założyła mały biznes. Niestety szycie torebek i innych damskich akcesoriów nie było zbyt dochodowe.
- Firma, w którą tak wierzyła, nie przyniosła spodziewanych dochodów i satysfakcji. I po różnych perturbacjach została zamknięta - zdradza w rozmowie z "Dobrym Tygodniem” znajoma Foremniak.
Potrzebuje wyciszenia
Dziewczyna się nie poddała i szybko znalazła pracę, która miała być spełnieniem jej marzeń. W galerii sztuki pomagała organizować wernisaże i ciągle była blisko sztuki. Jednak w lipcu 2017 r. Ola straciła pracę. Uznała wówczas, że potrzebuje odpocząć i wyjechała z koleżanką do Norwegii.
Małgorzata Foremniak, która jest mocno związana z córką, martwi się o przyszłość córki. Wie, że dziewczyna lubi podróżować, jednak aktorka boi się, że długo jej nie zobaczy.
Czas na zmiany
Obawy mogą być uzasadnione ponieważ dziewczyna razem z koleżanką znalazła dorywczą pracę, a wszystkie zarobione pieniądze zamierza przeznaczyć na podróżowanie po Skandynawii. Chyba najwyższy czas, by Małgorzata Foremniak pogodziła się z faktem, że jej córka jest dorosłą kobietą i chce decydować sama za siebie.
- Ola potrzebuje czasu, aby swój świat zbudować od początku. Poukładać sobie wszystko w głowie, przemyśleć i z pozytywnym nastawieniem wrócić do Polski – zdradziła gazecie znajoma aktorki.