Gdy brał ślub, mieszkał w akademiku. Pamiętacie Przemka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?

Trzecią edycję "Ślubu od pierwszego wejrzenia" fani zapamiętali przede wszystkim jako tę, w której pobrali się Anita i Adrian. Oboje uznawani są za wzór i przykład tego, że w programie rzeczywiście można znaleźć prawdziwą miłość. W tej edycji widzowie poznali również Przemka i Martynę. I w tym wypadku eksperci TVN bardzo się pomylili.

W doborze partnera zupełnie zignorowano to, jacy mężczyźni podobają się uczestniczce. Przemek był wizualnie zupełnym przeciwieństwem wymarzonego męża Martyny. Mimo to, dziewczyna postanowiła dać mu szansę, choć z Urzędu Stanu Cywilnego wychodziła z grobową miną.

Jak nietrudno się domyślić, małżeństwo zawarte przed kamerami nie przetrwało. Przemek wiedział, że nie spełnia wizerunkowych standardów żony i nie zamierzał zmienić jej nastawienia. Mieszkał w akademiku, chodził w śmiesznych przebraniach po mieście i wciąż wprawiał Martynę w zakłopotanie.

Odcinek specjalny bez Przemka

Jakiś czas temu wyemitowano odcinek specjalny "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w którym to pokazano dalsze losy uczestników poprzednich edycji. Martyna zdecydowała się na udział w dodatkowym materiale. Przemek w tym odcinku się nie pojawił.

- Musiałbym zarezerwować parę dni na nagrania, a że pracuję codziennie, to jest to dla mnie utrata dochodu (gra niewarta świeczki). Do tego, jako że ciągle pracuję, nie potrafiłbym sztucznie pokazać, jak spędzam wolny czas - powiedział w rozmowie z Plejadą.

Co zatem nowego słychać u uczestnika 3. edycji? Bawi się świetnie. Jest zaangażowany w organizowanie studenckich imprez i wyjazdów. Pracuje jako ratownik. Wizualnie Przemek się nie zmienił. Na niektórych zdjęciach widać, że pozbył się brody.

Nie wiadomo też, czy znalazł miłość. Na kilku zdjęciach pozuje z różnymi kobietami, sugerując romantyczne relacje.