George Clooney jest miliarderem. Aktorstwo nie jest już dla niego priorytetem
Odkąd George Clooney sprzedał firmę produkującą tequilę, przestał się martwić o płynność finansową. Aktor nie ukrywa, że jest miliarderem, który może się skupić na przyjemnościach i tworzeniu filmów, które nigdy by nie powstały. Znudziło się mu aktorstwo?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Aktor w wywiadzie dla "The Sunday Times" przyznał, że aktorstwo w dotychczasowych kształcie nie jest dla niego priorytetem.
- Słuchaj, działałem przez długi czas, wiesz teraz mam 56 lat. Kiedyś płaciłem czynsz, ale sprzedałem firmę z tequilą za miliard dolarów. Nie potrzebuję pieniędzy - powiedział Clooney.
Dodaje również, że bogactwo ułatwia mu realizację zawodowych marzeń.
- Mam pieniądze, więc mogę walczyć o robienie filmów, które chcę zrealizować. Jeśli spojrzysz na to w czym siedziałem przez ostatnie 15 lat, w większości przypadków nie zostałyby te filmy zrealizowane, gdybym ja ich nie zrobił. Nikt nie zamierzał zrobić filmów „Good Night and Good Luck” czy „Michael Clayton”, a ja walczyłem aby je zrobić – wyznał.
Clooney odniósł się również do zaangażowania w politykę.
- Wiele osób odkąd Trump został wybrany naciskało na mnie, chcieli abym zaangażował się w politykę, szczególnie w najwyższym urzędzie, ale ja nie mam politycznych aspiracji - wyjaśnił George.
ZOBACZ TEŻ: Jeszcze niedawno chciał zostać burmistrzem Nowego Jorku
Jak myślicie, zrezygnuje całkowicie z aktorstwa?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.