George Clooney nie zamierza rozpoczynać kariery w polityce.
Aktor, który nigdy nie krył swoich poglądów politycznych, woli być aktorem, niż chociażby... prezydentem.
- Czy chciałbym być prezydentem? Nie bardzo - oznajmił Clooney. - Mam świetną pracę, dlaczego miałbym ją zmieniać? Cieszmy się z prezydenta, który rządzi nami teraz. Jest dobry, uprzejmy i pełen współczucia, a mimo to wszyscy go krytykują. Nie zazdroszczę mu. Wolę reprezentować sam siebie i wygłaszać wyłącznie własne opinie, niż przemawiać w imieniu całych grup społecznych. Nie, zdecydowanie nie widzę siebie w polityce.
Ostatnio aktora można było zobaczyć na dużym ekranie w filmie "Amerykanin".
(Megafon/KSo)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski